Nasz cykl: #KobietyBranżyKosmetycznej
Poznajmy się bliżej!
Chciałabym napisać, że dzień zaczynam od zimnego prysznica i medytacji przy kubku owocowego smoothie. Nie jest to jednak prawda. Uważam, że sukces nie tkwi w wymuszonych projekcjach idealnego poranka. Media przyzwyczaiły nas do tego, że aby czuć się spełnioną kobietą biznesu, musimy wykonywać szereg czynności rano, które wprawią nas w dobry nastrój. Mówię temu stanowcze nie! Ja wstaję na ostatnią chwilę, po trzech drzemkach, w biegu i popłochu ogarniam siebie i otoczenie. I takie jest życie. Bez wyidealizowanych morning routines, które wykreowały media.
Doświadczeniem, które sprawia, że mogę realizować swoje mocne strony w sposób, w jaki najlepiej potrafię. W miejscach, w których jest to potrzebne. Z ludźmi, którzy poszerzają moje horyzonty. Nie skłamię też, że jest moją ogromną pasją. Polecam każdemu robić to, co po prostu lubi bądź potrafi, to niesamowicie uskrzydla.
Możliwości komunikacji - marketing kosmetyków jest po prostu... piękny! Dodatkowo różnorodny, kreatywny, ciekawy. Można mówić o wartościowych rzeczach i realnie wpływać na lepsze samopoczucie odbiorców. Można też tworzyć takie innowacje, które realnie rozwiązują problemy lub poprawiają jakość życia. To jest niesamowite.
Sztuczna perfekcja. Reklamy kosmetyków często promują idealne i nieosiągalne standardy, co negatywnie wpływa samoocenę wielu odbiorców. Cieszę się jednak, że powoli odchodzimy od tego i coraz częściej pokazujemy naturalne piękno, bez wyidealizowanych obrazów. Mocno kibicuję, że za jakiś czas wszędzie będziemy pokazywać człowieka i jego ciało takim, jakim jest.
Wyciszyć się, zwolnić obroty i wziąć oddech - i to dosłownie. Niezwykle ważne jest uspokojenie umysłu i odprężenie ciała. Ja ukojenie znalazłam w jodze, ale polecam też każdy sposób aktywności fizycznej oraz zwyczajnie - niezwykły sen.
Moim sposobem na zachowanie równowagi jest wyznaczanie granic między pracą a życiem prywatnym. Planuję czas na pracę i czas dla siebie. Każdemu polecam planowanie i przestrzeganie tych zasad, które stawiamy sami sobie. Czas jest cenny i nieodwracalny, wykorzystujmy go mądrze.
Dom, ale moja definicja domu jest głęboka - bo jest on tam, gdzie są moi bliscy. Nie ma chyba lepszej i bezpieczniejszej przystani, niż miejsce w którym otacza Cię Twoja rodzina i osoby, na które możesz liczyć. Dziś mieszkając zdala od miasta rodzinnego, tym bardziej to doceniam.
Norweska powieść o wdzięcznym tytule "Świat Zofii". Książka, która jest dziecinnie prostym wprowadzeniem do filozofii. Ukazuje piękno życia zawarte w najprostszych detalach i pytaniach: "Kim jestem?", na które odpowiada nastoletnia dziewczynka. Pokazuje zupełnie inną perspektywę życia i bycia.
Z jednej strony jest to piękna idea, bo reprezentuje utopijne wartości. Z drugiej strony obserwuję, że coraz częściej pokolenie Z (do którego należę) szerzy i propaguje ideę siostrzeństwa. Jest to zauważalne zwłaszcza w mediach społecznościowych, które coraz częściej emanują wsparciem, brakiem krytyki, chwaleniem czyjegoś wyglądu, mimo, iż nie znajduje się on w kanonie dzisiejszego piękna i szczery doping. Oby tak dalej.
„Wybierz pracę, którą kochasz, i nie przepracujesz ani jednego dnia więcej w Twoim życiu.”