Nasz cykl: #KobietyBranżyKosmetycznej
Poznajmy się bliżej!
Zamknięcia nocy. To taki jakby rytuał, który pozwala mi lepiej wejść w dzień. Pościelenie łóżka, porządne wywietrzenie sypialni… Takie drobnostki, a okazały się game changerami w porannym samopoczuciu. A potem śniadanie. Celebruję je. Dosłownie. Śniadanie trwa długo i nie może być mowy o pośpiechu. Nie i już.
Spełnieniem marzeń i samorealizacją. I w moim przypadku to nie są wyświechtane frazesy. Zmieniłam zawód i pracę diametralnie. Byłam kiedyś prawnikiem, rzeczoznawcą majątkowym, doradcą rynku nieruchomości. Piastowałam liczne funkcje, prezesowałam różnym organizacjom. I teraz mogę śmiało powiedzieć, że po latach bycia kimś, jestem wreszcie sobą.
Koleżeństwo. Zaskoczyło mnie, że pomiędzy firmami nie tylko nie ma dramatycznego wyścigu z wydrapywaniem oczu, ale jest serdeczność, a nawet nawiązują się przyjaźnie. Wsparcie, pomoc, doradztwo – na to zawsze mogę liczyć.
Chyba najbardziej drażni mnie tworzenie wielu mocno rozbudowanych serii kosmetyków, które nie dość że niewiele się od siebie wzajemnie różnią, to po kilku miesiącach znudzą się i ich miejsce zajmą kolejne liczne serie z wieloma pozycjami… Czy my (konsumenci) serio potrzebujemy tylu rodzajów żeli pod prysznic, peelingów, balsamów o milionach zapachów, smaków i kolorów?
Poczekam na odpowiedzi innych ankietowanych… Doraźnie wspomagam się wyjściem do lasu i przytulaniem ukochanych bliskich.
Co to jest? Zapomniałam. Poproszę mną potrząsnąć; -)
Zalesie – tu mieszkam, tu tworzę. Tu są moje korzenie i wygląda na to, że tu także będzie moja przyszłość. Wiele pięknych miejsc widziałam i wiele z nich próbowałam uznać za moje szczęśliwe i moje jedyne. Ale w każdym brakło tego czegoś, czegoś nieokreślonego, ale na tyle istotnego, że poczucie braku doskwierało. Teraz wiem, że to sentyment, wspomnienia, korzenie. Okazuje się, że dla mnie mają ogromną wartość.
Nie ma jednej pozycji. Albo pozwolicie mi polecić cały duży pakiet albo nic; -)
„Zachowywałam się jak dziewczynka, która zrozumiała, że świat nie jest pełen strachów i zła, jak mówią dorośli. Świat jest przepełniony miłością, niezależnie od tego, jak się ona objawia. Ta miłość wybacza błędy i oczyszcza z win”, Paulo Coehlo, "Czarownica w Portobello".