Z jednej strony – wywołują one czasami ferment. Kilka lat temu zderzyliśmy się z nierzetelnym influencerem, który stosował czarny PR oskarżając firmy kosmetyczne o nieetyczne postępowanie, a jego bezkarność pokazała jak bardzo spóźniony w stosunku do rozwoju blogosfery jest system prawny. Z drugiej strony natomiast widzimy, że dla wielu firm udane projekty z udziałem twórców internetowych: blogerów, vlogerów, influencerów, stanowią ważny krok na drodze do sukcesu. Jeden z podstawowych powodów jest taki, że kosmetyki to ten typ produktu, który często (częściej niż kosztowne dobra) kupujemy z polecenia bliskich, przyjaciół, znajomych – także tych wirtualnych, znanych tylko z sieci.
Media społecznościowe to potężne narzędzie marketingu rekomendacji. Bez wątpienia influencerzy, jako udzielający tych rekomendacji, powinni zachowywać się fair nie tylko wobec zleceniodawców, lecz także wobec swoich obserwatorów, informując ich o podejmowanych współpracach – wszak zaufanie internautów zdobywa się przede wszystkim szczerością.
Działania UOKiK w Polsce, które spowodowały poruszenie wśród marketerów pod koniec roku, to emanacja ogólnoeuropejskiej polityki transparency for consumer. Jako branża mierzymy się z nią od 12 lat, m.in. poprzez prowadzenie portalu www.kosmopedia.org, na którym rozwiewamy mity i wątpliwości dotyczące składów kosmetyków i innych bieżących zagadnień z nimi związanych. Dobrze, że nasza administracja publiczna pochyliła się wreszcie nad nieuregulowaną dotychczas kwestią działań twórców internetowych – unormowanie tego obszaru jest potrzebne, na razie to trochę ziemia niczyja i można tu wszystko. Prawo polskie ewidentnie nie nadążyło za zmieniającą się rzeczywistością wirtualną. A skutkiem jest po prostu zbyt częste wprowadzanie konsumenta w błąd.
Postępowania wszczęte przez UOKiK w stosunku do kilku influencerów spowodowały wiele wątpliwości nie tylko w ich środowisku, lecz także wśród firm zlecających takie kampanie. Ponieważ współpracujemy z UOKiK m.in. przy Kosmopedii, a także aktywnie działamy w Związku Stowarzyszeń Rada Reklamy, trafiały do nas różne pytania ze strony firm członkowskich. Specjalnie dla nich przygotowaliśmy więc ponad 2-godzinny webinar pod koniec stycznia z kancelarią DZP. Okazało się, że pytań jest tak wiele, że nie sposób w krótkim czasie na nie odpowiedzieć.
Dotyczyły one przede wszystkim odpowiedzialności firm wchodzących we współpracę z influencerami o różnym zasięgu i na różnych zasadach (odpłatnie bądź nie, na zasadzie barterowej wymiany produkt-publikacja). Nie wszyscy przedsiębiorcy mają jasność, kto ostatecznie jest odpowiedzialny za odpowiednie oznaczenie współpracy u influencera, gdy kampanię zleca agencja, a nie firma bezpośrednio.
Widać, że firmy nie do końca czują się odpowiedzialne za kształtowanie warunków umowy testowania takiego podarunku. Pojawiały się również tematy bardzo techniczne – jak oznaczać współpracę w poszczególnych serwisach społecznościowych, czy na wszystkich kafelkach instastories powinny znajdować się hashtagi. I w końcu – firmy pytały też o poradę prawną w sytuacji, gdy ktoś oznacza ich firmę w mediach społecznościowych, publikując różne treści, a w rzeczywistości takie zlecenie nigdy nie zaistniało.
Ponieważ nie wyczerpaliśmy tematu, organizujemy kolejne spotkanie poświęcone współpracy z influencerami 17 lutego o godz. 11.00. W pierwszej edycji wydarzenia do firm kosmetycznych dołączyli przedstawiciele innych branż. Trzymamy kciuki, żeby i tym razem było podobnie! Mamy nadzieję, że tworząc takie forum wymiany myśli, miejsce do zadawania pytań i udzielania odpowiedzi, wypracujemy najlepsze możliwe praktyki w zakresie influencer marketingu dla sektora kosmetycznego.
od redakcji: zapisy na webinar pod tym linkiem.