Na rynku tekstyliów wszyscy szyją teraz dresy – ma być miękko, wygodnie, komfortowo. Troska i czułość naturalnie zawędrowały również do branży kosmetycznej. Marki udowadniają, że domowa pielęgnacja – oprócz walorów odprężających – może być skuteczna. Formulacje z witaminami w profesjonalnych stężeniach czy naturalnymi peptydami stają się coraz bardziej dostępne, a różne półki cenowe umożliwiają przeniesienie kosmetyki profesjonalnej do przestrzeni domowej.
Trendem wciąż pozostaje także poszukiwanie zamienników dla syntetycznych składników. Dobrze ilustruje to chociażby przykład ekstraktu z bakuchiolu, którym marki coraz częściej zastępują retinol, jeden z najbardziej popularnych składników na świecie.