To co wyróżnia polski sektor kosmetyczny to imponująca liczba małych i średniej wielkości producentów oraz lokalnie rozpoznawalnych marek. W efekcie czego, mimo względnej dominacji globalnych koncernów, polska branża kosmetyczna pozostaje relatywnie mocno rozdrobniona. Najlepiej pokazują to liczby – w Polsce działa kilkaset producentów wyrobów kosmetycznych, przy czym 90% to mikrofirmy. Liczba marek jest jeszcze większa!
Jednak większość młodych firm czy brandów, pomimo iż mają duży potencjał rozwojowy, może sobie pozwolić jedynie na wzrost organiczny. Dalszy rozwój wymaga kapitału, co może sprzyjać konsolidacji rynku i zaowocować kolejnymi fuzjami w najbliższej przyszłości. Olbrzymi wpływ na dynamikę rozwoju naszego rynku w najbliższym okresie może mieć aktualne pogorszenie się sytuacji gospodarczej, w tym coraz bardziej odczuwalna inflacja, która rzutuje na zachowania konsumentów i ich decyzje zakupowe. Może mieć to dużo większy wpływ na branżę, niż pandemia, z którą jako producenci poradziliśmy sobie bardzo dobrze. Aktualnie coraz więcej Polaków podejmuje działania optymalizujące wydatki. Badania pokazują, że rośnie udział konsumentów aktywnie szukających promocji. Promo-hunting dotyczy zarówno zakupów online, jak i sklepów stacjonarnych. Większa wrażliwość na ceny przekłada się również na dalsze zwiększenie zainteresowania zakupami w Internecie. Skłaniają nas do tego częstsze i niejednokrotnie atrakcyjniejsze promocje online, a także łatwość porównywania ofert, co ułatwia kontrolowanie wydatków.
Klienci, decydując się na zakup, częściej analizują relacje między ceną, a jakością nabywanych kosmetyków, zwiększa się również grupa konsumentów, dla których cena stała się najważniejszym kryterium wyboru. Jednocześnie, część nabywców obiera strategię kupowania produktów jakościowych, kierując się znajomością marki i zaufaniem do jej produktów.
Jakie są więc najbliższe perspektywy branży? Wysoka inflacja oraz niepewność związana z rozwojem sytuacji gospodarczej, mogą wpłynąć na dalsze pogorszenie nastrojów konsumenckich, jednak wierzę, że podobnie jak w przypadku pandemii, nie zahamuje to rozwoju branży, nawet jeśli przejściowo spowolni dynamikę wzrostu.