Potrzebujemy do tego jednak wsparcia rządu. Bez tego nie uda się zaopatrzyć konsumentów w odpowiednią ilość środków dezynfekujących, które firmy mogą wytworzyć. Niektóre z naszym firm członkowskich są w stanie produkować nawet do 100 ton środków dezynfekujących miesięcznie – to znacznie więcej niż spółki skarbu państwa razem wzięte!
Firmy zrzeszone w Polskim Związku Przemysłu Kosmetycznego głośno mówią od kilku dni o ogromnych problemach w dostępie do alkoholu etylowego, który jest niezbędny do produkcji środków dezynfekujących do użytku profesjonalnego oraz wyrobów kosmetycznych dla ochrony zdrowia konsumentów (żele/mydła antybakteryjne).
Zdiagnozowaliśmy, że problemy z dostępem surowca występują na 3 kluczowych odcinkach łańcucha dostaw:
1. NIEMOŻLIWY IMPORT ETANOLU Z ZAGRANICY
Skażony alkohol etylowy – wykorzystywany w produkcji kosmetyków i środków dezynfekujących, był przez polskie firmy sprowadzany głównie zza granicy, przede wszystkim z Niemiec i Rumunii. Kraje te w obliczu pandemii zamknęły eksport alkoholu, tym samym skażony etanol jest dla nas w tej chwili nieosiągalny.
2. NIEOPŁACALNE LUB NIEMOŻLIWE SKAŻENIE
W Polsce w dużych ilościach dostępny jest natomiast alkohol nieskażony, który po poddaniu procesowi skażenia mógłby zostać użyty do produkcji środków dezynfekujących. Jednak jego cena z akcyzą jest dziś o 1300% większa niż alkoholu skażonego. Co więcej, o ponad 300% wzrosły w ostatnich dniach także koszty usługi skażenia i samych skażalników (MEK, alkohol izopropylowy). Ich dostępność jest również dramatycznie niska. W tych warunkach utrzymanie rentowności produktów i przystępności ceny dla konsumentów jest niemożliwe, a rodzi wręcz ryzyko rozwoju szarej strefy obrotu towarami deficytowymi.
3. UTRUDNIONY TRANSPORT
W obecnej chwili załamanie przeżywa również branża transportowa, więc nawet jeśli firmy znajdują dostęp do zapasów alkoholu, czas oczekiwania na jego transport do fabryk specjalistycznymi pojazdami z ADR to ok. 3-4 tygodnie.
Zgłosiliśmy już rządowi, aby w tej trudnej sytuacji, śladem pozostałych krajów UE, sporządzić listę substancji krytycznych – niezbędnych do produkcji środków biobójczych i kosmetyków antybakteryjnych, zwolnionych z wszelkich obostrzeń administracyjnych.
Na liście musi się znaleźć alkohol etylowy, który trzeba zwolnić z akcyzy i przeznaczyć do produkcji wyżej wymienionych wyrobów.
Nie możemy zaakceptować sytuacji, w której jest on dostępny wyłącznie dla państwowych spółek jak PKN Orlen, KGHM czy Polfa. Chcielibyśmy też wprowadzenia ułatwień w transporcie alkoholu.
Firmy kosmetyczne mogą zorganizować go na własną rękę np. przelewając alkohol w paletopojemniki i transportując mniejszymi, własnymi środkami transportu.
Mamy nadzieję, że mimo wielu obowiązków przedstawiciele resortów finansów, zdrowia i rozwoju pochylą się nad naszym apelem i problemami branży. Leży to w interesie zdrowia publicznego.