Adaptacja, czyli umiejętność przeorganizowanie swojej działalności, w taki sposób, aby szybko dostosować się do nowych regulacji i zmieniających się realiów. Im „lżejsza” organizacja, oparta na współpracy i dobrych relacjach ze światem (współpracownikami, klientami i dostawcami) – tym łatwiej się zaadaptować. Bardzo ważna w tym aspekcie będzie również otwartość na nowe drogi rozwoju, pomysły, ale również umiejętność podjęcia decyzji, aby zrezygnować z elementów, które się nie sprawdziły. Adaptacja będzie polegała głównie na przeniesieniu się z offline do…
Online, bo możemy korzystać z tej formy nawet kiedy nie możemy wychodzić z domu. Dodatkowo, warto na ten kanał spojrzeć o wiele szerzej niż tylko przez pryzmat sprzedaży. Jest to również, a może przede wszystkim skuteczne narzędzie dzięki któremu możemy budować…
Relacje z klientami poprzez komunikację, bycie z nimi w kontakcie w tym trudnych dla wszystkich czasach, budowanie świadomości marki poprzez social media czy transmisje live. Warto skupić się na tworzeniu wartościowych treści dla naszych odbiorców, aby nie zwracać się do nich tylko z komunikatem sprzedażowym… Czasem jest to przepis na ulubione danie, innym razem podzielenie się swoimi przemyśleniami na dany temat.
Ten rok obfitował w nagłe zwroty akcji i sytuacje dotąd niespotykane. Siłą rzeczy więc, część założeń potrzebowałyśmy dostosować do zmian i pandemicznej rzeczywistości. Sytuacja bowiem mocno wpłynęła na nasze plany dotyczące targów za granicą i eksportu. Kilka projektów musiałyśmy przesunąć w czasie, ale wrócimy do nich jak tylko sytuacja trochę się ustabilizuje. Mimo tych turbulencji - to był dobry rok. Dużo się nauczyłyśmy, rozwinęłyśmy organizacyjnie (mamy nowe biuro i magazyn!). Ten rok to była prawdziwa weryfikacja tego co jest ważne, co naprawdę służy zarówno naszym Klientom i naszej firmie - a co jest tylko stratą czasu.
Bardzo pomogła nam elastyczna struktura naszego biznesu, która spowodowała, że byłyśmy w stanie bardzo ograniczyć koszty stałe. Ponadto kluczowe okazały się dobre relacje ze współpracownikami, klientami oraz dostawcami. Ten czas pokazał bowiem, że na końcu najważniejsza jest zwykła ludzka życzliwość i solidarność - bo wobec pandemii i ograniczeń oraz zagrożeń z niej wynikających – wszyscy jesteśmy równi. Ponadto bardzo pomogło nam to, że obydwie mamy otwarte głowy, nie zamykamy się na nowe możliwości i ufamy sobie i naszej intuicji.
Zwiększenie rozpoznawalności naszej marki. Marzy nam się, aby coraz więcej klientek miało możliwość poznania naszych produktów, a także tego, co za ich pośrednictwem chciałybyśmy im przekazać. Mamy w swoim otoczeniu kobiety, które dzięki naszemu przesłaniu, odważyły się, aby coś zmienić… Chcemy tę energię wysyłać dalej w świat. Bardzo mocno skupiamy się na dotarciu do naszych Sky Girl online – przez social media, działania nasze i we współpracy z naszymi partnerami.
Eksport, który w pandemicznych warunkach zszedł obecnie trochę na dalszy plan. Mamy nadzieję, że wiosną uda się wrócić do tego projektu. Oprócz tego, ciągle poszukujemy opakowań „idealnych”, aby zmniejszyć ilość plastiku, ale pozostać w zgodzie z naszymi wysokimi wymaganiami dotyczącymi jakości produktu oraz higieny stosowania. Oczywiście, w długofalowej strategii naszej marki znajduje się również dalszy rozwój portfolio produktów. Mamy już kolejne nowości na horyzoncie…
Widać ciągle rosnące zainteresowanie zakupami online. Ten trend zostanie już z nami. Wiosenny lockdown, przekonał do tej formy nawet tych, którzy wcześniej byli sceptycznie nastawieni. Cały czas zauważalna jest większa ostrożność klientów podczas dokonywania zakupów. Ma to silny związek z niepewnością o pracę i utrzymanie dochodów, ale nie wydaje się to być trendem długotrwałym. Mamy w sobie dużo nadziei, że na wiosnę będziemy już wolni od pandemii i ograniczeń z nią związanych.
Trend eko, zero waste, slow, online.
Odnalezienie się na nowo w rzeczywistości post-covidowej zarówno na płaszczyźnie organizacyjnej, jak i dystrybucyjnej. Poszukiwanie nowych kanałów dystrybucji swoich produktów, a także budowanie nowej strategii uwzględniającej to co podczas pandemii się sprawdziło, a co okazało się stratą czasu.
Zdrowia – na wszystkich poziomach: cielesnym, duchowym i biznesowym. Spokoju ducha, życzliwości i takiego spojrzenia na życie, w którym w zmianach – nawet bolesnych – dostrzegamy szanse na rozwój. Cudownych klientów i współpracowników, którzy myślą i czują podobnie, aby razem stworzyć coś pięknego.