To był rok wolności, naturalnego piękna i emocji. Resibo o trendach w branży beauty

To był rok wolności, naturalnego piękna i emocji. Resibo o trendach w branży beauty

W minionym roku na pierwszy plan wysunęły się trendy, które mają pozytywny wpływ na walkę ze stereotypami. Dzięki nim mamy szansę wyzbyć się ograniczającego poczucia piękna i zbudować zdrowe podejście do pielęgnacji skóry.

Wolność wyboru, czyli kosmetyki unisex

Branża beauty odchodzi od stereotypowego podziału na kosmetyki dla niej i dla niego. Często był to jedynie podział wizualny. Produkty dla mężczyzn zazwyczaj miały ciemniejsze i stonowane butelki, a kobiece były bardziej ozdobne. Niekiedy różniły się zapachem. Jeśli jednak przyjrzeć się składom, może okazać się, że ten podział jest mylący. W ostatnim czasie dla producentów coraz bardziej jasne staje się to, że kosmetyki dobierać powinniśmy przede wszystkim do rodzaju naszej skóry, a nie naszej płci.

W ostatnim czasie trend neutralności płciowej zyskał na sile, a mar­ki wpro­wa­dza­ją pro­duk­ty prze­zna­czo­ne dla każdego, niezależnie od płci. Ich opakowania, zapach i jakość zachęcają do współdzielenia się kosmetykami, co idzie w parze z ekologią. Jedną z polskich marek kosmetycznych, która od początku tworzyła produkty dla wszystkich, jest Resibo, które postanowiło jeszcze mocniej zaakcentować wolność i zmierzyć się ze stereotypami. Widać to w działaniach komunikacyjnych marki, w których obok właścicielki, Eweliny Kwit-Betlej, pojawiają się często model i modelka, co podkreślać ma neutralność płciową. 

Emocje częścią prawdziwego piękna

Edukując na temat ważnych społecznie spraw marki akcentują bliskie sobie wartości i zachęcają do zupełnie innego sposobu mówienia o pięknie. Wciąż jednak nie do końca uporaliśmy się ze stereotypami, które każą nam powstrzymywać się przed pokazywaniem emocji. Potwierdza to ankieta przeprowadzona przez Resibo wśród własnej społeczności.

Blisko 90% respondentek i respondentów wskazało, że zdarza im powstrzymywać się przed pokazywaniem prawdziwych emocji. Z kolei 84% ankietowanych wskazało, że spotkało się ze sformułowaniami „siedź cicho!”, „czemu masz skwaszoną minę?” i „emocje zachowaj dla siebie”.

 – Aby uporać się ze stereotypami w branży beauty, trzeba zacząć od samego źródła problemu, czyli języka i ograniczającego pojęcia piękna. Nadszedł czas na wdrażanie komunikacji, w której wyraźnie wybrzmiewają emocje. W końcu w codziennym dbaniu o siebie nie chodzi o fałszowanie rzeczywistości i wykorzystywanie kosmetyków jako maski, ale o zdecydowaną pewność siebie i ekspresję tego, co sami postrzegamy jako piękno – mówi Ewelina Kwit-Betlej, twórczyni marki Resibo.

Naturalność wypiera dążenie do ideału

Naturalność nie jest już jedynie kwestią składu składu kosmetyków. Dziś ten trend dotyczy przede wszystkim pokazywania naturalnego piękna. Cenione marki kosmetyczne wyróżniają się autentycznością i nie boją się pokazać, jak naprawdę wygląda skóra. Na zdjęciach dominują bliskie kadry, które skupiają się na wypielęgnowanej cerze. Możemy na nich zobaczyć efekty działania kosmetyków, ale też naturalną teksturę skóry. Trend naturalności przekłada się także na wspieranie samoakceptacji i propagowanie ciałopozytywności. Każda skóra – również ta zdrowa i zadbana, dzięki skutecznej pielęgnacji – miewa zmarszczki, pory czy wypryski i nie wygląda tak samo każdego dnia – i jest to całkowicie w porządku. Od ciężkiego makijażu, przykrywającego wszelkie niedoskonałości, dziś dużo bardziej w modzie jest staranna pielęgnacja, dbanie o oczyszczenie i nawilżenie skóry.

# Raporty tematyczne
 reklama