Badanie przeprowadzone wśród 2000 brytyjskich i amerykańskich konsumentów ujawniło, że jedna piąta amerykańskich konsumentów planuje wydać w tym roku więcej w okresie świątecznym niż czynili rok temu, co wskazuje na chęć wyrwania się z ponurego klimatu ostatnich miesięcy.
Tymczasem tylko 9%, z bardziej zachowawczo podchodzących do tej kwestii Brytyjczyków, stwierdziło, że planuje podczas tegorocznych zakupów gwiazdkowych wydać więcej niż uczynili to w 2019 roku.
Badanie przeprowadzone zostało na zlecenie agencji JRNI (platforma, która skupia się na badaniu i wspieraniu tworzenia relacji z konsumentami), pokazało również, że konsumenci będą w tym roku bardziej łączyć doświadczenia online z offline, aby zakupy były bezpieczniejsze i bardziej angażujące.
Aż 20% klientów chętnie umawiałoby się na „personalne” zakupy świąteczne, by uniknąć sklepowego tłumu. Ta opcja szczególnie podoba się Amerykanom(28%) w porównaniu do 12% Brytyjczyków. U nas taką swoistą formułę mogą przyjąć "godziny dla seniora";-)
Pomimo ograniczeń związanych z koniecznością utrzymywania dystansu społecznego, atrakcyjność świątecznych zakupów wciąż silnie przyciąga wielu klientów.
Jedna czwarta twierdzi, że nadal będzie kupować stacjonarnie w popularnych sieciach sklepowych. Ponad jedna trzecia badanych twierdzi, że planuje robić zakupy w lokalnych sklepach.
- Zachowania konsumentów stale się zmieniają, ale nie ma wątpliwości, że w 2020 roku zmiany przyspieszyły - powiedział John Federman, dyrektor generalny JRN. Jego zdaniem nowe rozwiązania technologiczne muszą iść w sukurs takim kwestiom, jak bezpieczeństwo i zdrowie podczas zakupów, a także coraz silniejszy aspekt związany z przywróceniem kupowaniu waloru przyjemności, który wyraźnie zaniknął w trakcie pandemii.