W 2018 roku polscy producenci kosmetyków sprzedali swoje produkty za granicę w kwocie 13,7 mld zł. Był to kolejny rekordowy pod względem eksportu rok dla branży. Cały polski eksport za rok 2018 wyniósł już 940 mld zł, a analitycy szacują, że w przyszłym roku możemy odnotować okrągły bilion w sprzedaży zagranicznej produktów Made in Poland. Największym odbiorcą polskich produktów jest Europa, a kluczowy odbiorca spoza Unii Europejskiej to Rosja.
W rankingu największych polskich eksporterów, opublikowanym w dzienniku „Rzeczpospolita” 28 czerwca br. w pierwszej 50-tce znalazły się Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych, generując w eksporcie ponad 1,9 mld zł. Udział eksportu w sprzedaży wyniki 70%.
Rzeczpospolita opublikowała także inne zestawienie: najbardziej dynamicznych eksporterów w kraju. By trafić na tę listę należało w latach 2016-2018 nie tylko zwiększyć sprzedaż zagraniczną, ale także poprawić wyniki finansowe. W rankingu uwzględnione zostały przedsiębiorstwa, których przychody eksportowe w 2018 roku przekroczyły 50 mln zł., a ich udział w przychodach firmy stanowił minimum 20%. Autorzy rankingu analizowali dokumenty finansowe 246 spółek. W tym zestawieniu na wysokiej 9. pozycji znalazła się gdańska Ziaja, która z eksportu wygenerowała 86,7 mln zł. Eksport wzrósł aż o 113,4%, a w ogólnych przychodach firmy w roku 2018 stanowił 25,59% obrotów (dla porównania: w 2017 było to 14,22%, a w 2016 – 12%). Łączne przychody sprzedaży Ziai to prawie 339 mln zł. Te duże eksportowe wzrosty wcale nie zachwycają prezesa spółki.
Zenona Ziaja w rozmowie z Anitą Błaszczak, opublikowanej w czerwcu w "Rzeczpospolitej" tak to komentował: „To był efekt bardzo dużych zamówień z Chin, które nie były jednak rezultatem budowania naszej marki na tamtym rynku a wynikały z popularnych, nie tylko w Azji, transakcji określanych jako cross border. To często jednorazowe „strzały" przedsiębiorców szukających okazji biznesowych, którzy przerzucają się z towaru na towar. Wiele firm w Polsce, nie tylko kosmetycznych, już to przeżywało. Nie wiem więc, czy za tymi zamówieniami pójdą kolejne a jeśli nawet tak, to ponownie będą tak duże. Dlatego znacznie bardziej interesuje nas budowanie marki za granicą, co zapewnia stabilny wzrost eksportu. Taką sprzedaż zwiększamy w dwucyfrowym tempie i w tym roku jej udział przekroczy 20 proc. przychodów.”
W tym samych rankingu pozycję numer 17. zajęły Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych (dane opisane powyżej).