Dax Cosmetics, Cosmoprof Bolonia 2018: W najbliższych latach zamierzamy mocno rozwijać eksport

Dax Cosmetics, Cosmoprof Bolonia 2018: W najbliższych latach zamierzamy mocno rozwijać eksport

Dorota Dobrzycka, senior brand manager Perfecta: W tym roku jesteśmy na Cosmoprof Bolonia z dużym, efektownie zaaranżowanym stoiskiem w pawilonie narodowym. W opinii naszych klientów i osób odwiedzających targi, wypada ono perfekcyjnie: przyciąga uwagę, bardzo się podoba, co nas niezmiernie cieszy. Sposób, w jaki firma prezentuje się na międzynarodowych targach, to przecież także element budowania jej wizerunku, wizerunku jej marek…

Anna Rygliszyn, export manager Dax Cosmetics: Jesteśmy firmą globalną. Dax Cosmetics to część japońskiego koncernu Rohto Pharmaceuticals Group. W naszym portfolio jest korporacyjna marka Hada Labo, a w logo marki Perfecta mamy oznaczenia trzech ważnych dla całej grupy miast: Tokio, Nowego Jorku i Warszawy. Rohto Pharmaceuticals to koncern światowy, w ramach grupy chcemy rozwijać nasz eksport i już widzimy, że jest to dla nas dużym wsparciem.

W poprzednim roku nie wystawiliśmy się w Bolonii. Są to jednak dla branży kosmetycznej targi bardzo ważne, dlatego jesteśmy znów na Cosmoprof 2018 w roli wystawcy. Pracujemy intensywnie, prowadzimy wiele ciekawych rozmów - z czego bardzo się cieszymy.

Na stoisku podkreślamy głównie marki: Hada Labo, Perfecta i Dax Sun. Dlaczego? Bo to zdecydowanie nasze główne marki eksportowe. Hada Labo to marka globalna, z dobrą rozpoznawalnością na wielu rynkach świata, jedna z wiodących w Azji. Perfecta natomiast ma wiele linii mocno osadzonych w najnowszych światowych trendach, które dobrze się przyjmują w wielu, często różnych, miejscach świata. Mocno wierzymy w jej eksportowy potencjał.

Dorota Dobrzycka: Z nowości Perfecty świetnie przyjmowana jest linia Endorfinium, która ujmuje klientów konceptem „de-stress” i kojącym zmysły, relaksującym zapachem. Dzisiejszy świat funduje nam każdego dnia sporo stresu, dobrze jest mieć zatem kosmetyk, który pozwoli utrzymać pod kontrolą jego wpływ na skórę. Jesteśmy zadowoleni z wyników sprzedażowych wcześniej wprowadzonej linii Fenomen CTH. Tu na targach również silnie ją promujemy – wspierana jest wizerunkiem ambasadorki marki, Magdaleny Różczki, i jest niezwykle wyrazistą częścią naszego stoiska.  

Anna Rygliszyn: Bardzo dobrze przyjmowana jest także linia nawiązująca do trendu „back to basic”, czyli Perfecta Your Time Is Green. Trend azjatycki jest nam jako firmie szczególnie bliski i jesteśmy tu jako producent bardzo wiarygodni, dlatego pokazujemy też w Bolonii nową linię – Perfecta Azjatica.

Ale nie tylko te dwie marki, jak pani widzi, pokazujemy na naszym stoisku. Jest z nami również Yoskine oraz Dax Sun. W przypadków kosmetyków do opalania mamy pewne grono stałych odbiorców. Najmniej widoczna jest marka Celia, z dwóch powodów: po pierwsze to nasza marka lokalna, po drugie: bardziej zależy nam na pokazywaniu w Bolonii naszych prestiżowych brandów.

Dorota Dobrzycka: Nieustannie pracujemy w firmie nad nowymi produktami. Nie chcemy jednak zasypywać rynku dziesiątkami wdrożeń każdego miesiąca, ale wychodzić z naprawdę dobrze przygotowanymi liniami. Zależy nam na kreowaniu pewnych trendów, a nie naśladowaniu tego, co zrobiła konkurencja. Z naszymi wiodącymi markami i ich liniami wpisujemy się w obecnie obowiązujące trendy, które pewnie przez kolejne dwa lata będą nam towarzyszyć. Mamy w kosmetykach: powrót do natury, de-stress, silny trend azjatycki – na wszystkie mamy naszą unikatową odpowiedź.

Anna Rygliszyn: Nawiązując do trendu azjatyckiego: tu mamy zarówno oryginalną japońską markę Hada Labo, jak też linię Perfecta Azjatica. Każda z nich jest inaczej pozycjonowana cenowo i sprzedawana w różnych kanałach dystrybucji. Mając więc markę massmarketową i markę premium poszerzamy możliwości dotarcia na różne półki w różnych rynkach.

Na ten moment eksport w Dax Cosmetics jest znacząco mniejszy niż wartość sprzedaży krajowej. Wynika to z wcześniejszej strategii firmy, którą jednak modyfikujemy, zwiększając nasze działania proeksportowe. Docelowo udział eksportu w całej sprzedaży ma mieć wysoki udział. W ciągu 2-3 lat celujemy w 40% przychodów generowanych w sprzedaży zagranicznej.

W mojej opinii w Bolonii wciąż jest możliwość spotkania potencjalnego kontrahenta z nowego dla nas rynku. Mam jednak głębokie przekonanie, że z ważnymi dla nas klientami warto spotykać się, odwiedzając ich lokalnie. Pozwala to lepiej nam poznać i zrozumieć pewne rynki – popatrzeć, jak wygląda tam półka, z kim na niej konkurujemy, jakie są potrzeby naszego dystrybutora.

opr. Lidia Lewandowska, Wirtualne Kosmetyki

# Eksport
 reklama