#CosmoprofBolonia2023
#NaGorąco #MówimyJakJest
Bolonia w 2023 roku to nasze pierwsze targi zagraniczne, które bardzo chcieliśmy zobaczyć na własne oczy, zanim zdecydujemy się pokazać gdzieś w większym formacie. Poświęciliśmy mnóstwo czasu na zwiedzanie wszystkich pawilonów, przechodząc przy tym kilkadziesiąt kilometrów w ciągu trzech dni! Próbowaliśmy ocenić, jak "nie zginąć" w tym tłumie stoisk, i jak się wyróżnić, aby rzeczywiście przyciągnąć wartościowych kontrahentów. Bardzo dużo się wyjaśniło i mamy dzięki tej wizycie nowe spojrzenie na ten temat.
Na pewno walorem tych targów są osobiste spotkania. Podczas Cosmoprof poznaliśmy wielu fantastycznych ludzi z branży kosmetycznej, z którymi poznaliśmy się lepiej i przeprowadziliśmy niezliczone, inspirujące rozmowy, za które wszystkim dziękuję.
Czy jest coś do poprawki? Moim zdaniem polski organizator powinien zastanowić się nad sensem opisywania rodzimych stoisk hasłem "Polska". Jeżeli mamy przyciągać do nich zagranicznych kontrahentów, to obawiam się, że nic im to nie mówi. Rozumiem "patriotyzm", ale dlaczego po prostu nie Poland? Podczas imprezy międzynarodowej na pewno anglojęzyczna nazwa naszego kraju byłaby bardziej zrozumiała dla wszystkich.
Po targach zaczęliśmy poważnie myśleć o wcześniejszym researchu dla rynków, na których chcielibyśmy się pojawić. Na pewno interesuje nas rynek bliskowschodni. Musimy także mocniej przyjrzeć się rynkowi koreańskiemu, którego wcześniej raczej nie braliśmy pod uwagę, ale również Australii i Wielkiej Brytanii. Badania rynku zdecydowanie wzrosły na znaczeniu, dlatego będziemy je uważnie monitorować, decydując się na dalsze proeksportowe działania.