W którą stronę ewoluują kosmetyki naturalne?

W którą stronę ewoluują kosmetyki naturalne?

Naturalność kosmetyków jest najmocniejszym trendem od kilku lat i nie widać, by miał się on wygasić w najbliższym czasie. Rynek jednak nieustannie ewoluuje. Przemianę przechodzi również i ten segment.

Jakie więc zmiany zaznaczają się już teraz lub będą mocniej widoczne za chwilę na półce kosmetyków naturalnych? W którą stronę rozwijają się „zielone” marki i jakie kierunki wydają się w tym momencie zdecydowanie perspektywiczne? Na te pytania odpowiadają nasi eksperci.

Joanna Hołuj, właścicielka Iossi:

#wellbeing #zerowaste #profesjonalizacja

Myślę, że pielęgnacja naturalna zmierza w kierunku nurtu wellbeing – promowania dobrego samopoczucia, ale na głębszym, mentalnym poziomie. Rynek produktów naturalnych obejmuje coraz więcej przestrzeni. Prężnie rozwija się segment kolorówki czy kosmetyków do pielęgnacji włosów. Wiele polskich marek zaczyna oferować proszki do prania i środki czystości wyprodukowane ze składników przyjaznych środowisku, a klienci coraz częściej poszukują opcji refill i zero waste.

Duzi gracze zaczynają wdrażać rozwiązania bardziej ekologiczne, często inspirując się inicjatywami mniejszych producentów. Jeszcze kilka lat temu naturalne kosmetyki kojarzyły się z ręcznie robionym mydłem czy ukręconym w domowych warunkach kremem. To, co kiedyś było niszowe i trudno dostępne, przeszło transformację na wielu poziomach. Teraz mamy bardzo szeroki wybór produktów, ale marki i ich laboratoria nie stoją w miejscu. Chcą oferować profesjonalne, zaawansowane technologicznie zabiegi jak u kosmetyczki. W tę stronę zmierza {iossi}. 

Niezmiennie staramy się również, aby nasze naturalne kosmetyki odkrywały przed klientami pozytywny, aromaterapeutyczny wymiar codziennej pielęgnacji. Pani Ewelina, wieloletnia klientka, napisała kiedyś: “Za sprawą Aksamitnej Róży odstawiłam krem BB – spadł na dno kosmetyczki i nie mam potrzeby po niego sięgać. Rozkoszuje się promienną twarzą, radosną skórą. Taki widok w lustrze naprawdę poprawia nastrój”. Skincare is self care, lubimy powtarzać. A czułość dla skóry jest czasem pierwszym krokiem do akceptacji siebie. 

Anna Mirek, brand manager Bielenda Kosmetyki Naturalne:

#bio-odpowiedniki #eko-opakowania #zrównoważony-rozwój

Odpowiadanie na trendy, ale też ich wyznaczenie, jest wpisane w DNA marki Bielenda. Śledzenie tego, co jest i za moment będzie modne jest priorytetowe dla każdej firmy kosmetycznej. Kluczem do sukcesu jest umiejętność przewidzenia, które tendencje mają potencjał do takiego zaistnienia i rozwinięcia, aby na dłużej zmienić zachowania konsumenckie.

Jednym z trendów, które zostaną z nami na dłużej, jest na pewno stosowanie jak największej ilości składników naturalnych, pochodzących ze świata roślin. Konsumenci są już świadomi i pewni tego, jak przyjazne skórze dobrodziejstwa, płyną z formuł opartych na substancjach botanicznych. To już nie jest chwilowa moda, ale długotrwały trend, który z pewnością będzie dalej ewoluował. Konsumenci są cały czas zainteresowani nowymi rozwiązaniami, a kierunkiem rozwoju będzie m.in. dalsze poszukiwanie roślinnych odpowiedników znanych biotechnologicznych substancji - zapewniających porównywalne rezultaty pielęgnacji, ale przy maksymalnym poczuciu bezpieczeństwa czy przyjemności stosowania. Świetnym przykładem jest bakuchiol, nazywany przez ekspertów bio-retinolem - z uwagi na skuteczność działania, porównywalną do znanego i cenionego w kosmetologii retinolu. Istotną cechą bakuchiolu, przeważającą nad retinolem, jest fakt, że nie wykazuje on niepożądanych efektów charakterystycznych dla witaminy A, takich jak podrażnienia i zaczerwienienia. Równie dużą popularnością cieszy się ostatnio śliwka kakadu, która jest jednym z najbogatszych źródeł witaminy C. Jej formę biotechnologiczną (kwas askorbinowy) można więc zastąpić alternatywą ze świata roślin. To właśnie takie alternatywne rozwiązania ze świata przyrody, będą coraz częściej wzbudzały zainteresowanie konsumentów.

Analizując ewolucję tego segmentu pielęgnacji, musimy też podkreślić innych element jego rozwoju - a jest nim kwestia produkcji kosmetyków oraz tworzenia opakowań. Konsumenci coraz częściej pytają nie tylko o zawartość słoiczka kremu, ale też sposób w jaki został on wytworzony - czy opakowanie jest bezpieczne dla środowiska oraz posiada certyfikaty odpowiednich instytucji kontrolujących i promujących zrównoważone wykorzystywanie zasobów przyrody.

Taka zmiana jest, z jednej strony, wyzwaniem, ale jednocześnie pozwala produkować odpowiedzialnie w sposób całościowy - od momentu czerpania składników z natury, po logistykę dostarczenia gotowego produktu na półkę sklepową. Tylko firmy podchodzące do tego w taki - globalny - sposób, mają szansę na sukces.

Marta Ryszewska, PR manager Clochee:

#technologia #innowacje #eko-opakowania

Segment kosmetyków naturalnych coraz mocniej się zakorzenia w pielęgnacji i coraz więcej konsumentów decyduje się na zmiany oraz zastosowanie właśnie naturalnych receptur. Przez to, rynek staje się coraz bardziej konkurencyjny i pojawiają się kolejne firmy oferujące kosmetyki naturalne/eko w różnych przedziałach cenowych, co w stosunku do momentu, w którym Clochee  zaczynało działania, czyli 7 lat temu, jest diametralną zmianą. Byliśmy jedną z pierwszych firm z tego segmentu na polskim rynku i prekursorem wielu innowacyjnych rozwiązań, które w tym momencie są już standardem.

Powoli wchodzimy w etap, w którym produkty naturalne przestają już być niszowe, a zaczynają funkcjonować na tzw. „mass markecie”. Co z jednej strony jest bardzo pozytywną zmianą konsumencką, ale z drugiej wymaga od nas bycia czujnym i kreatywnym w poszukiwaniu nowych rozwiązań, aby utrzymać swoją pozycję na rynku i nadal inspirować branżę. To wspaniały motor napędowy. Ale nie zawsze jest kolorowo. Warto zwrócić uwagę na to, że każda nowość to dla producenta nie lada wyzwanie, ponieważ musi sprostać stale rosnącym wymaganiom użytkowników, ale jednocześnie musi spełnić też normy, które są narzucone do wprowadzenia produktu, określanego mianem "naturalny".

Patrząc w jaki sposób powstają nowe kosmetyki Clochee, myślę, że segment kosmetyków naturalnych będzie zmierzał do połączenia naturalności z technologią, co zapewni jeszcze większą efektywność działania i usatysfakcjonuje konsumentów. Jest jeszcze kolejny aspekt rozwoju i dotyczy on opakowań, w których znajdują się produkty. Z uwagi na strategię plastikową już nie tylko my szukamy ekologicznych rozwiązań i eko opakowań, które niebawem będą obligatoryjne. To poniekąd będzie rewolucja w branży kosmetycznej.

Joanna Myszka, PR manager Elfa Pharm Polska:

#waterless #wielofunkcyjność #lokalność

Kosmetyki naturalne są oczywiście niezwykle popularne wśród konsumentek, natomiast im większa świadomość, tym też większe wymagania. Dlatego coraz więcej na rynku pojawia się produktów z formulacjami waterless. Jednym z kierunków w branży beauty, a co za tym idzie, także w kosmetykach naturalnych, są produkty wielofunkcyjne, usprawniające codzienną rutynę pielęgnacyjną. Już teraz spotykamy na sklepowych półkach produkty 3w1, 4w1, a nawet 5w1, mające świetne, naturalne składy. Zauważalnym kierunkiem jest też zrównoważenie kanałów zaopatrzenia - przykładem może być wybór lokalnych dostawców surowców, a nie globalnych. Oczywiście, że nasza firma chce iść wraz z trendami czy też ewolucją i staramy się, aby każdy kolejny produkt, który wprowadzamy był zgodny nie tylko z trendami, ale także naszymi wartościami.

Paulina Sosnowska, założycielka marki Babo:

#technologia #nauka #synergie

Myślę, że rynek ewoluuje w stronę nowych technologii, wyszukanych składów, badań naukowych. Jeszcze niedawno kosmetyki naturalne kojarzyły się z prostymi recepturami opartymi o mieszaninę olejów, maseł, ewentualnie jakiegoś ekstraktu. Nie twierdzę, że to źle - jest mnóstwo zwolenników takiej pielęgnacji, ale bardzo podoba mi się to w którą stronę podążamy. W stronę nauki. Chętnie czytam badania naukowe, katalogi surowców, nowinki kosmetyczne. Nasza marka - i myślę, że niektóre naturalne marki również - idzie coraz bardziej w stronę zaawansowanej technologii, przebadanych innowacyjnych surowców. Im dłużej jesteśmy na rynku tym więcej się uczymy. Możemy również pozwolić sobie na droższe surowce niż na początku. A ceny surowców potrafią się bardzo różnić...

Czasem są to naprawdę wyszukane ciekawe składniki z dokumentacją potwierdzającą świetnie efekty. Jestem niezwykle szczęśliwa mogąc tworzyć produkty, które są połączeniem NATURY z NAUKĄ. Fascynuje mnie synergia składników. Czasem substancja A jest dobra, substancja B również, ale gdy połączymy je razem w danej recepturze okazują się mieć wspaniałe działanie. Chcemy iść w tę stronę i myślę, że segment kosmetyków naturalnych zaczyna coraz bardziej dostrzegać tę drogę. Niech nauka nie kojarzy się z wrogiem natury, ona jest jej doskonałym kompanem.

Iwona Czopek - Head of Marketing & Communication marek BodyBoom, FaceBoom i BabyBoom:

#innowacyjność #biodegradowalność #przyjemność

Dla wielu z nas początek pandemii był momentem zatrzymania się, przemyślenia pewnych spraw, co skutkowało m.in. tym, że zaczęliśmy bardziej dbać o siebie, więcej ćwiczyć, zdrowiej się odżywiać. Większa obawa o nasze zdrowie, znalazła swoje odbicie również w większej dbałości o kondycję naszej skóry. Bardziej starannie dobieramy kosmetyki do pielęgnacji, uważnie czytając składy, co dodatkowo wzmacnia trwający już od kilku lat trend na kosmetyki naturalne, bio czy eko. Można w nim jednak zauważyć już pewne tendencje, które będą wpływać na różnicowanie się segmentu.

Jedną z przyczyn są rosnące oczekiwania konsumentów wobec kosmetyków naturalnych. Coraz więcej z nich wymaga nie tylko naturalnego, prostego składu, ale i innowacyjności, i co się z nią wiąże – wysokiej skuteczności, do której przyzwyczaiły nas najnowszej generacji kosmetyki konwencjonalne, czy pomocy w walce z konkretnymi problemami skóry, na podobieństwo dermokosmetyków. Oznacza to, że będziemy w większym stopniu sięgać po zaawansowane technologie, aby poznać właściwości składników do tej pory niedocenionych lub wręcz jeszcze nieodkrytych. Zeszłorocznym przykładem tego zjawiska może być np. bakuchiol, jako alternatywa dla retinolu, czy spilantol, jako alternatywa dla botoksu.

Dla części klientów produkty bio i eko, produkowane z poszanowaniem środowiska naturalnego stały się elementem ich dbałości o naturę. Dla producentów oznacza to naturalny skład kosmetyków, ale także wybór proekologicznych rozwiązań w samym procesie produkcji. Dotyczy to w szczególności opakowań – liczyć się będzie zarówno udział surowców wtórnych, ich biodegradowalność, ale także ślad węglowy. W obliczu planów UE dotyczących osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2050, nacisk na te kwestie na pewno się zwiększy i to nie tylko w odniesieniu do segmentu kosmetyków naturalnych.

Wpływ na rozwój segmentu kosmetyków naturalnych ma też ciągle trwająca pandemia. Wiosenny lockdown i zamknięcie gabinetów oraz salonów kosmetycznych, spowodował, że na nowo odkryliśmy domowe SPA. Z braku innych możliwości doceniliśmy zabiegi wykonywane w domowym zaciszu i chociaż aktualnie możemy już korzystać z usług gabinetów, to zainteresowanie kosmetykami typu maseczki, maski czy peelingi nie maleje. A naturalne formuły tych produktów są coraz bardziej dopracowywane, tak aby z jednej strony zapewnić bezpieczeństwo stosowania w domowych warunkach, a z drugiej – zagwarantować efekty porównywalne do tych gabinetowych. Jako marka BodyBoom i FaceBoom na pewno będziemy korzystać z tego trendu, a pierwsze nowe propozycje zaprezentujemy już wiosną. 

Dr Izabela Zawisza, założycielka marki OREKA:

#wielofunkcyjność #lesswaste #składy

Marka OREKA doskonale wpisuje się w obecne trendy i wyzwania, szybko rosnącego rynku kosmetyków naturalnych. Ma bardzo przemyślane składy. Każdy surowiec jest niezbędny i pełni określoną rolę. Będziemy podbijać serca klientów jakością, a nie ogromem oferowanych produktów. Stawiamy na wielofunkcyjność, która niewątpliwie jest silnym trendem. Przewidywał go dr Krzysztof Najder na jednym z branżowych eventów, już w październiku 2019. Trend ten jest widoczny i zaznacza się coraz mocniej. Kolejnym wartym wspomnienia trendem jest filozofia „less waste” i „less water use”. OREKA zdecydowanie wpisuje się w ten trend, zaczynając od biodegradowalnych kostek do demakijażu, aż na kartonikach kończąc.

fot. materiały producentów, unsplash.com
# Raporty tematyczne
 reklama