Najlepiej odpoczywam w otoczeniu przyrody. Działa na mnie kojąco, dlatego chętnie spędzam każdą wolną chwilę we własnym ogrodzie. Uspakaja mnie jego symetria i harmonia.
Na dłuższy urlop polecam Prowansję. To jedno z najpiękniejszych miejsc na ziemi. Nieustające wrażenie robi na mnie jej bujna i pełna barw przyroda. Piękne palmy, cyprysy, drzewa oliwne…
Od lat podziwiam urokliwe i zadbane miasteczka. Jestem oczarowana bezpretensjonalnymi, zawsze uśmiechniętymi ludźmi i oczywiście wspaniałą śródziemnomorską kuchnią.
W Prowansji czas płynie dużo wolniej. Ten spokój mi się udziela.
Przepis na idealny urlop jest w sumie prosty: słońce, woda, przyroda, rodzina i przyjaciele. Niczego więcej mi nie trzeba.
Częstsze wyjazdy na krócej czy jeden dłuższy urlop? Zdecydowanie krótsze wypady, ale częściej. Dzięki nim odzyskuję spokój i nabieram dystansu. Osoby, które pracują bardzo intensywnie dobrze wiedzą, że taki nawet ledwie kilkudniowy urlop bardzo przydaje się dla złapania pozytywnej energii i wewnętrznego wyciszenia.
Wakacje nie oznaczają jednak, że kompletnie odcinam się od spraw zawodowych. Lubię moją pracę, dlatego nawet podczas urlopu jestem na bieżąco z tym, co dzieje się w firmie.