Carein: badania nie kłamią - kondycja skóry wpływa mocno na stan psychiczny

Carein: badania nie kłamią - kondycja skóry wpływa mocno na stan psychiczny

Co czwarty Polak i co czwarta Polka poddaje się samoizolacji ze względu na wygląd swojej skóry. Niepokojące dane płynące z badania „Psychodermatologia – jak stan skóry wpływa na zdrowie psychiczne Polaków”

26% Polek i Polaków poddaje się czasowej samoizolacji z powodu wyglądu swojej skóry. Ponad połowa deklaruje, że wygląd ich skóry jest dla nich bardzo ważny, a co drugi i druga z nas jest zdania, że aby dobrze wyglądać, trzeba mieć zdrową cerę. 24% Polek i Polaków twierdzi, że stan ich skóry wpływa na relacje z innymi ludźmi, a oni sami są już zmęczeni ciągłą walką o ładną cerę. To tylko kilka wniosków płynących z badania „Psychodermatologia – jak stan skóry wpływa na zdrowie psychiczne Polaków” przeprowadzonego na grupie 1000 Polek i Polaków na zlecenie marki dermosuplementów Carein.

Z badania przeprowadzonego w styczniu 2024 roku przez ARC Rynek i Opinia jasno wynika, że kondycja skóry ma znaczący wpływ na naszą równowagę psychiczną. Dolegliwości skórne i zły stan skóry powodują problemy psychospołeczne, takie jak niska samoocena, problemy w relacjach, niskie poczucie własnej wartości w życiu, pracy i społeczeństwie. Niestety, dane obrazujące skalę tych zjawisk są niepokojące.

Choroby i dolegliwości skórne dotyczą aż 75% Polaków

Taki odsetek badanych potwierdza, że cierpi na przynajmniej jedną z listy 15 dolegliwości skórnych. Najczęściej wymieniane to: sucha i zmęczona skóra, przebarwienia i nawracające wypryski. Jednocześnie spora grupa Polaków (niemal co trzeci) cierpi na przewlekłe choroby skóry, takie jak: alergie skórne, atopowe zapalenie skóry, trądzik pospolity, hormonalny, różowaty i inne.

Powiązaniami między zdrowiem skóry i zdrowiem psychicznym zajmuje się psychodermatologia – nowa, interdyscyplinarna gałąź medycyny łącząca elementy dermatologii, kosmetologii, psychologii i psychiatrii. Nie od dziś wiadomo, że wiele chorób skórnych jest wywoływanych bądź nasilanych pod wpływem czynników psychicznych i emocjonalnych. Psychodermatologia dostarcza niezbędnych informacji na temat interakcji skóry z otoczeniem pacjenta. Skupia się także na psychologicznych efektach leczenia dermatologicznego i dermatologicznych efektach psychoterapii. Holistyczne spojrzenie na problemy skórne w kontekście psychiki i emocji jest na tyle istotne, że ocenia się, iż to właśnie psychodermatologia jest jednym z trendów 2024 roku.

Jak Polki i Polacy dbają o swoją skórę?

Jak wynika z badania „Psychodermatologia – jak stan skóry wpływa na zdrowie psychiczne Polaków” przeprowadzonego w styczniu 2024 na zlecenie marki dermosuplementów Carein, Polacy pomimo otrzymania diagnozy lekarskiej, w niewielkim stopniu decydują się na wdrożenie leczenia i bycie pod stałą opieką dermatologa – postępuje tak zaledwie 15% osób z dolegliwościami skórnymi i 21% osób cierpiących na przewlekłe choroby skóry. Jeszcze mniej osób jest pod stałą opieką dietetyka czy kosmetologa – odpowiednio 5% i 7%. Doraźnie, w przypadku nasilenia się niepożądanych objawów, wracamy po specjalistyczną opiekę, ale, jak wiadomo, wszelkie terapie mają szansę przynieść pożądane rezultaty tylko wtedy, kiedy są konsekwentnie wdrażane.

Do gabinetu specjalisty udajemy się więc po diagnozę, ale po jej otrzymaniu rzadko wdrażamy sugerowane leczenie, radząc sobie dalej samodzielnie. Leczenie na własną rękę często nie przynosi pożądanych efektów, co może być o tyle niepokojące, że brak odpowiedniej terapii może prowadzić do nasilenia się problemów skórnych, a co za tym idzie - jak wynika z badania - także problemów psychospołecznych.

Jak w takim razie radzimy sobie z problemami skórnymi?

Troskę o zdrowie skóry opieramy przede wszystkim na stosowaniu zewnętrznych kosmetyków, niewiele uwagi poświęcając dbaniu o nią od środka. Przez ostatnie lata wzrosła co prawda w społeczeństwie świadomość wpływu odżywiania na zdrowie skóry, ale jednocześnie nie patrzymy na to zagadnienie całościowo – blisko ⅓ Polaków uważa, że wystarczy zdrowo się odżywiać, aby dbać o skórę.

Nie ma wątpliwości, że zdrowe odżywianie ma ogromny wpływ na naszą skórę. Wprowadzenie odpowiednich produktów spożywczych jest więc pierwszym krokiem, który powinniśmy wykonać na drodze do zdrowej skóry. Natomiast warto podkreślić, że jest wiele problemów skórnych, w których sama dieta nie wystarczy. Wsparciem okazuje się wtedy dobrze dobrana i ukierunkowana dermosuplementacja. Dlaczego samo zdrowe odżywianie może być niewystarczające? - Po pierwsze, nasze diety często są po prostu niedoborowe. Wiemy to z przeprowadzanych badań naukowych. Dostarczamy w diecie np. zbyt mało cynku czy żelaza, a to jedne z najważniejszych składników mineralnych dla zdrowia skóry. Podobnie jest też z witaminą B12, a nawet z podstawowymi aminokwasami - tzw. aminokwasy egzogenne, jak np. metionina, muszą być dostarczone wraz z dietą (dlatego nazywamy je egzogennymi). Jeśli jemy za mało białka, nasza skóra to odczuje. Drugim, równie ważnym powodem jest to, że nie wszystkie składniki jesteśmy w stanie dostarczyć w odpowiedniej ilości z naszą dietą, nawet gdybyśmy bardzo się starali. Wystarczy wspomnieć chociażby kurkuminę. Kurkuma jest zdrowa i powinna być obecna w naszej diecie, ale niestety dostarczenie jej w efektywnej ilości tylko z pożywieniem jest bardzo trudne. Powód jest prosty - kurkuma słabo wchłania się z przewodu pokarmowego. Kiedy potrzebujemy wyższych dawek kurkuminy, niezbędna okaże się jej suplementacja. Podobnie jest z wieloma innymi składnikami, np. inozytolem czy resweratrolem - dostarczenie ich z dietą w ilościach mających realny wpływ na gospodarkę hormonalną i skórę jest często niemożliwe. Tymczasem dobrze dobrane składniki aktywne w dermosuplementach są w stanie naprawiać szlaki prowadzące do nasilenia problemów skórnych. Nie zastępują one diety, wręcz przeciwnie – uzupełniają jej działanie oraz pozwalają szybciej osiągnąć pożądane efekty. – powiedziała dr Maja Czerwińska-Rogowska, dr nauk medycznych, dietetyczka kliniczna, autorka składów dermosuplementów Carein.

Czy Polacy wiedzą, czym są dermosuplementy?

Tak nam się wydaje, ale w tym obszarze panuje spory chaos. Ponad połowa Polaków twierdzi, że słyszała o dermosuplementach, a 28% deklaruje, że z nich korzysta, lecz wiedza, czym są te preparaty jest niska. Mylimy dermosuplementy i suplementy z witaminami oraz produktami typu skrzyp czy biotyna. Jeśli chodzi o deklaracje, co czwarty Polak planuje skorzystać z dermosuplementów w ciągu najbliższego roku, a to dlatego, że zdecydowana większość z nas (ponad 60%) ma pozytywne wyobrażenie na temat dermosuplementów i uważa, że mogą one stanowić część terapii skóry, mając pozytywny wpływ na jej stan.

- Dermosuplementy to zupełnie nowa kategoria produktów suplementacyjnych na rynku. Została powołana przez naszą markę Carein wraz z premierą pierwszych produktów, czyli w 2022 r. Co charakteryzuje dermosuplementy? Przede wszystkim są to produkty profesjonalne odpowiadające na etiopatogenezę i szlaki biochemiczne wywołujące najpowszechniejsze problemy dermatologiczne, takie jak: trądzik hormonalny, trądzik pospolity czy różowaty, atopia, przebarwienia, kruchość naczyń krwionośnych, odwodnienie czy zmarszczki. Szukałyśmy produktów kompleksowych, które będą wspierać kondycję skóry od wewnątrz, na jej najgłębszych warstwach. Same borykałyśmy się z różnymi problemami skórnymi, w naszym przypadku był to trądzik pospolity i różowaty, i nie znalazłyśmy takich kompleksowych rozwiązań, mimo bogatej oferty suplementów na rynku. Większość to produkty monoskładnikowe lub bardzo ogólnie traktujące problemy skórne. Nasze dermosuplementy wyróżniają się unikalnymi i bogatymi składami. Każdy składnik wykorzystany w preparatach wykazuje swoją skuteczność w walce z danym problemem skórnym, czego dowodem są szerokie badania naukowe i metaanalizy. Chętnie sięgają po nie profesjonaliści (kosmetolodzy, dietetycy), ale i osoby indywidualne, borykające się z uporczywymi dermatozami. – powiedziały Katarzyna Matusiak i Emilia Dąbrowska, założycielki marki dermosuplementów Carein. – Wierzymy w holistyczne podejście do właściwego dbania o skórę. Obciążające czynniki środowiskowe, higiena życia i uboga dieta długofalowo negatywnie wpływają na kondycję skóry, a ta zmienia się na różnych etapach naszego życia. Dlatego uważność na nią i dbanie o każdy filar (dieta, pielęgnacja, właściwa suplementacja) są kluczowe by czuć, że robimy wszystko dla zdrowia naszej skóry. – dodały twórczynie Carein.

Skóra a zdrowie psychospołeczne

Brak odpowiedniej edukacji na temat profesjonalnego dbania o skórę oraz celowanych terapii wspierających leczenie dolegliwości skórnych prowadzić może do nasilenia się niepożądanych objawów. Zgodnie z wynikami badania, kondycja naszej skóry i to, jak ją postrzegamy, ma z kolei ogromny wpływ na naszą równowagę psychiczną i powodować może wiele niepokojących problemów psychospołecznych.

Dla ponad połowy Polek i Polaków ankietowanych w badaniu „Psychodermatologia – jak stan skóry wpływa na zdrowie psychiczne Polaków” przeprowadzonego na zlecenie marki dermosuplementów Carein, wygląd skóry jest czymś bardzo ważnym, a blisko połowa jest zdania, że aby dobrze wyglądać, trzeba mieć zdrową skórę. Stan skóry wpływa ogromnie na naszą samoocenę – tak bardzo, że jeśli dopadają nas problemy skórne, poddajemy się wręcz samoizolacji. Aż 33% osób z przewlekłymi chorobami skórnymi i 29% z okresowymi dolegliwościami skórnymi przyznaje, że zdarzało im się nie wychodzić z domu, kiedy ich skóra nie wyglądała dobrze (dotyczy to także 26% ogółu społeczeństwa). ¼ ankietowanych twierdzi, że wygląd ich skóry wpływa na ich relacje z innymi ludźmi, a oni sami są już zmęczeni ciągłą walką o stan swojej cery.

Problemy skórne mają swoje konsekwencje w każdym aspekcie życia

Aż 42% badanych z dolegliwościami skórnymi i niemal połowa osób z chorobami skóry przyznaje, że stan ich skóry bardzo wpływa na poczucie atrakcyjności, niewiele mniej obserwuje wpływ na pewność siebie i, co za tym idzie, karierę zawodową. Więcej niż co trzeci badany i badana czują się często zakłopotani z powodu wyglądu swojej skóry, a problemy skórne pogarszają jakość ich życia. Dolegliwości skórne wywierają także negatywny wpływ na nasze życie towarzyskie (deklaruje to odpowiednio 21 i 25% badanych) oraz życie seksualne (20 i 24%). W czasie nasilenia dolegliwości skórnych, aż 44% osób z przewlekłymi chorobami skóry i 38% z dolegliwościami skórnymi odczuwa obniżoną samoocenę, a 35% i 27% - smutek, przygnębienie i pogorszenie nastroju. Odpowiednio 25% i 19% badanych ogranicza swoje kontakty społeczne, a 21% i 17% ma poczucie, że są gorsi od innych.

Mimo tych alarmujących deklaracji grupa osób, które zwróciły się w takiej sytuacji po pomoc psychologiczną jest stosunkowo niewielka – mniej niż co dziesiąty chory skorzystał z opieki psychologa.

- Z mojego doświadczenia psychoterapeutycznego wynika, że wiele osób z dolegliwościami skórnymi jednocześnie cierpi na depresję, zaburzenia lękowe – fobię społeczną czy lęk uogólniony. Krytyczne myśli na temat wyglądu i zaniżona samoocena podtrzymują przykre uczucia, a także mają wpływ na zachowanie. W wielu przypadkach samo wyobrażenie i przewidywanie doświadczenia stygmatyzacji nasila wstyd i dyskomfort, a także może prowadzić do samoizolacji, co pokazują konkretne wyniki omawianego badania przeprowadzonego na zlecenie marki Carein. – skomentowała Anna Cyklińska, psychoterapeutka poznawczo-behawioralna, autorka popularnej książki ”Przewodnik po emocjach”. – Samoizolacja jest rodzajem unikania, które może nasilać negatywne doświadczenia związane między innymi z lękiem przed oceną lub lękiem społecznym. Pacjenci, z którymi pracuję w gabinecie często przejawiają obawy na temat tego, jak zostaną ocenieni przez społeczeństwo. Chcąc uniknąć nieprzyjemnej konfrontacji, rezygnują z kontaktów społecznych, a brak możliwości zaprzeczenia negatywnym założeniom nasila uczucia niepokoju i podtrzymuje negatywny obraz siebie. W konsekwencji, jak pokazują wyniki badania, osoby chorujące skórnie mają poczucie bycia gorszymi od innych, odczuwają smutek, przygnębienie czy obniżony nastrój. To uczucia związane między innymi z depresją – zaburzeniem psychicznym, dla którego charakterystyczne są negatywne myśli o sobie i obniżona samoocena. Pomocne, a niekiedy konieczne może być wsparcie psychoterapeutyczne, z którego niestety, według deklaracji badanych, korzysta mniej niż co dziesiąta osoba zmagająca się z chorobami skóry. – dodała Anna Cyklińska.

# Raporty tematyczne
 reklama