Luksusowy koncern LVMH odnotował mocny trzeci kwartał 2025 roku, przerywając serię wcześniejszych spadków sprzedaży. Największy wkład w ten wynik miała Sephora, która utrzymała imponujące tempo wzrostu – w dużej mierze dzięki wrześniowej premierze marki Rhode Hailey Bieber w sieci perfumerii.
Przychody grupy w pierwszych dziewięciu miesiącach 2025 roku wzrosły o 1%, osiągając 58,1 mld euro, mimo spadków w Europie spowodowanych mniejszym ruchem turystycznym. Rynki europejski i amerykański pozostały stabilne, napędzane solidnym popytem lokalnym, podczas gdy Japonia odnotowała słabszy wynik po dynamicznym 2024 roku, gdy sprzedaż wspierał słaby jen. W pozostałych krajach Azji zauważalny był natomiast wyraźny wzrost sprzedaży rok do roku.
Segment Perfumes & Cosmetics był jednym z motorów wzrostu LVMH. Do sukcesu przyczyniły się m.in. premiery zapachów Miss Dior Essence i Dior Homme Parfum, a także utrzymująca się wysoka sprzedaż Sauvage. Guerlain odnotował świetne wyniki dzięki nowym odsłonom kolekcji Aqua Allegoria i L’Art & La Matière.
Marka Dior umocniła też pozycję w makijażu – wprowadzenie pomadki Rouge Dior On Stage oraz innowacje w liniach Forever i Dior Addict zapewniły dalszy wzrost w segmencie make-up. Równocześnie DFS, luksusowy detalista podróżny należący do grupy, poprawił wyniki po wprowadzeniu w 2025 roku działań optymalizujących.
W komunikacie prasowym grupa podkreśliła, że mimo niepewnego otoczenia ekonomicznego i geopolitycznego, pozostaje pewna swojej strategii.
„LVMH będzie nadal wzmacniać atrakcyjność swoich marek, czerpiąc z autentyczności i jakości produktów, doskonałości w handlu detalicznym oraz elastycznej organizacji” – czytamy w oświadczeniu.
Koncern zapowiedział, że w 2025 roku ponownie umocni swoją globalną pozycję lidera rynku dóbr luksusowych, opierając się na sile swoich marek i talencie zespołów.
Warto dodać, że LVMH – obok L’Oréal i Luxottiki – został wskazany jako preferowany nabywca imperium Giorgio Armaniego po śmierci projektanta we wrześniu. Testament opublikowany 12 września potwierdził, że Grupa Armani rozpocznie stopniowy proces sprzedaży aktywów, co może wkrótce zmienić układ sił w światowym luksusie.