- GIS potwierdza, że certyfikaty będą znów wystawiane przez Powiatowe Stacje Sanitarno-Epidemiologiczne na wniosek producentów. Stacje pobiorą opłatę za dokument w wysokości ustalonej na poziomie powiatów – wyjaśnia dr Ewa Starzyk, dyrektor ds. naukowych i legislacyjnych w Polskim Związku Przemysłu Kosmetycznego. - Niedługo powinniśmy otrzymać wstępną informację z warszawskiej WSSE, na jakiego rzędu koszty mamy być przygotowani. Inspekcja przestrzega jednak, że ze względu na utrzymującą się epidemię COVID-19 i obciążenie audytowaniem osób przebywających na kwarantannie procedura wystawiania certyfikatów GMP może się przedłużać. Producenci proszeni są więc o cierpliwość - dodaje.
Przypominamy, że wystawianie certyfikatów zostało wstrzymane po wejściu w życie ustawy o produktach kosmetycznych, która wdrożyła przepisy niezbędne do stosowania rozporządzenia 1223/2009/WE w zakresie środków karnych i organów administracji. Zgodnie z przepisami rozporządzenia producent/osoba odpowiedzialna wystawia oświadczenie o stosowaniu GMP.
Niektóre kraje (np. Izrael, Iran, Chiny) wprowadziły jednak lokalne przepisy, które wymagają, aby certyfikaty GMP były wystawiane przez organy administracji. Polska jest jednym z nielicznych krajów w Unii Europejskiej, gdzie certyfikaty eksportowe są wystawiane przez organy nadzoru.
Dzięki temu eksport kosmetyków z Polski do Chin czy Izraela będzie łatwiejszy.