Joanna Hołuj, właścicielka marki IOSSI: W porównaniu z ubiegłym rokiem nie zmieniło się wiele. Wciąż planujemy nasze działania ostrożnie, krótkoterminowo. Wstrzymaliśmy większe inwestycje do czasu, gdy nie zmieni się sytuacja na świecie. Na razie liczy się dla nas przede wszystkim bezpieczeństwo i stabilność. Fakt, że terminy targów zagranicznych zostały przesunięte, daje nam jeszcze więcej czasu na pracę badawczą nad nowymi wdrożeniami. A w tym roku będzie ich sporo – mamy mnóstwo pomysłów, dlatego praca w {iossi} wre. Które z nowości okażą się interesujące dla konsumentów? Mamy nadzieję, że wszystkie: )
Korzenie naszej marki są w sieci. Od samego początku to właśnie w Internecie prowadzimy sprzedaż i utrzymujemy bliski kontakt z klientami. A jednak zamknięcie sklepów stacjonarnych u wszystkich obniżyło sprzedaż. Z utęsknieniem czekamy na ich otwarcie, również prywatnie, jako konsumenci. Aby znowu cieszyć się doświadczeniem zakupowym, móc dotknąć, powąchać… Myślimy o tym z sentymentem.
.jpg)
-1.jpg)
.jpg)
-2.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
-1.jpg)
.jpg)
.jpg)
-1.jpg)
.jpg)
