Nasz cykl: #KobietyBranżyKosmetycznej
Poznajmy się bliżej!
Pozytywnego nastrojenia się na resztę dnia. Kocham poranki! Wstaję bardzo wcześnie po to, aby pomarzyć, poczytać, wyciszyć umysł medytacją i rozruszać ciało jogą lub treningiem. Do tego oczywiście obowiązkowe parę szklanek ciepłej wody z cytryną, zimny prysznic i moja ukochana yerba mate!
Misją, powołaniem i spełnieniem marzeń jednocześnie. Od dziecka marzyłam, aby mieć własną firmę i móc robić wspaniałe rzeczy, które zmieniają świat na lepsze. Dzięki Be The Sky Girl spełniam to marzenie. Zawsze powtarzamy z moją przyjaciółką i wspólniczką, Olą, że nasza marka to nie tylko bardzo dopracowane naturalne kosmetyki, to też idea - zawołanie do nas, wszystkich Dziewczyn, abyśmy nie bały się w życiu latać i żebyśmy odważnie spełniały swoje marzenia. Mówią, że ten kto kocha to, co robi, nie przepracuje ani jednej minuty! I mimo, że czasem potrzebuję odpoczynku i naładowania moich fizycznych baterii, to jestem totalnie szczęśliwa, mogąc robić to, co robię.
To, że się wspieramy, znamy i lubimy. Że celebrujemy BYCIE SOBĄ - a jak każdy jest SOBĄ, to nie ma konkurencji. Są tylko fajni ludzie robiący wyjątkowe, inspirujące rzeczy.
Nadmierny focus na tym, aby skupiać się tylko na zewnętrzu i powierzchowności. W ten sposób tworzy się nierealistyczną wyidealizowaną wizję kobiety - bez żadnej skazy, bez ani jednej zmarszczki, wpędzając nas, prawdziwe kobiety w poczucie bycia niewystarczającymi, "starymi" lub "brzydkimi". Na szczęście coraz więcej firm odchodzi od tego w stronę autentyczności, celebrowania różnorodności i prawdziwego kobiecego piękna - zarówno tego zewnętrznego, jak i wewnętrznego. Nieustająco zachęcamy nasze klientki, żeby przede wszystkim patrzyły na siebie z akceptacją i miłością i aby przestały demonizować swój wiek czy zmarszczki. Bo młodość to stan umysłu, a piękno to energia, którą w sobie mamy. Zmarszczki zaś to zapisy naszych uśmiechów, wzlotów i upadków - i jedyne czego w ich kontekście potrzebujemy - to zadbać o nie z miłością.
Pójść na masaż lub wyjść na spacer, do natury. I głęboko oddychać. I skupiać swoją uwagę na tym, czego chcemy, a nie na tym, czego się boimy lub czego chcielibyśmy uniknąć.
Południowo-zachodnie wybrzeże Portugalii! Kocham ocean i jego dzikość tam, co w połączeniu ze słońcem, wiatrem i cudownymi ludźmi daje mi poczucie, że jest to mój drugi dom. Nawet zaczęłam się uczyć portugalskiego!
Kocham czytać i często śmiejemy się z moim życiowym partnerem, że jedną z najcenniejszych rzeczy w naszych wspaniałym, wspólnym domu, jest nasza biblioteka. Oboje jesteśmy totalnymi książkowymi molami. Mam swój ranking lektur i mam listę książek, które zmieniły sposób w jaki postrzegam życie. Z całą pewnością zaliczam do nich "Wędrówkę dusz" Michaela Newtona czy też "Autobiografię Jogina" Paramahansy Joganandy. No i oczywiście książki Davida Hawkinsa. Ostatnio też zaczytuję się w książkach Esther Hicks. Czytanie to życie!
Siostrzeństwo to podstawa. To osnowa, wątek przewodni naszej marki, jak i całego naszego życia. Świat potrzebuje dziś świadomych, mądrych kobiet, które robią w życiu rzeczy, które kochają. A do tego wspierają się nawzajem, dzieląc się swoimi doświadczeniami i budują swoją codzienność w oparciu o współpracę, miłość, przyjaźń i szacunek. Sky Girl mówi właśnie o tym - o budowaniu w nas zarówno poczucia, że możemy w życiu odważnie spełniać swoje marzenia, jak i o tym, że cudownie jest robić to RAZEM z innymi kobietami!
W Sky Girl naszym ukochanym przesłaniem jest "SKY IS NOT THE LIMIT!". Głęboko wierzę, że jesteśmy tu po to, aby żyć pełną piersią i robić wspaniałe rzeczy zmieniające świat na lepsze. I w tym zakresie - w moim odczuciu - warto nie mieć żadnych limitów!