Elżbieta Karwik, Be The Sky Girl: Siostrzeństwo to osnowa, wątek przewodni naszej marki

Elżbieta Karwik, Be The Sky Girl: Siostrzeństwo to osnowa, wątek przewodni naszej marki

Nasz cykl: #KobietyBranżyKosmetycznej
Poznajmy się bliżej!

Elżbieta Karwik, współwłaścicielka Be The Sky Girl, od zawsze chciała mieć własną firmę, w której można robić rzeczy piękne i zmieniające świat na lepsze. To wszystko realizuje teraz zawodowo, prywatnie dbając o swój dobrostan psychiczny i fizyczny. Jest w jej energii coś z oceanu, który tak bardzo kocha.

Swój dzień rozpoczynam od…

Pozytywnego nastrojenia się na resztę dnia. Kocham poranki! Wstaję bardzo wcześnie po to, aby pomarzyć, poczytać, wyciszyć umysł medytacją i rozruszać ciało jogą lub treningiem. Do tego oczywiście obowiązkowe parę szklanek ciepłej wody z cytryną, zimny prysznic i moja ukochana yerba mate!

Praca jest dla mnie…

Misją, powołaniem i spełnieniem marzeń jednocześnie. Od dziecka marzyłam, aby mieć własną firmę i móc robić wspaniałe rzeczy, które zmieniają świat na lepsze. Dzięki Be The Sky Girl spełniam to marzenie. Zawsze powtarzamy z moją przyjaciółką i wspólniczką, Olą, że nasza marka to nie tylko bardzo dopracowane naturalne kosmetyki, to też idea - zawołanie do nas, wszystkich Dziewczyn, abyśmy nie bały się w życiu latać i żebyśmy odważnie spełniały swoje marzenia. Mówią, że ten kto kocha to, co robi, nie przepracuje ani jednej minuty! I mimo, że czasem potrzebuję odpoczynku i naładowania moich fizycznych baterii, to jestem totalnie szczęśliwa, mogąc robić to, co robię.

W sektorze kosmetycznym najbardziej lubię…

To, że się wspieramy, znamy i lubimy. Że celebrujemy BYCIE SOBĄ - a jak każdy jest SOBĄ, to nie ma konkurencji. Są tylko fajni ludzie robiący wyjątkowe, inspirujące rzeczy.

A jeśli coś mnie w tej branży denerwuje, to…

Nadmierny focus na tym, aby skupiać się tylko na zewnętrzu i powierzchowności. W ten sposób tworzy się nierealistyczną wyidealizowaną wizję kobiety - bez żadnej skazy, bez ani jednej zmarszczki, wpędzając nas, prawdziwe kobiety w poczucie bycia niewystarczającymi, "starymi" lub "brzydkimi". Na szczęście coraz więcej firm odchodzi od tego w stronę autentyczności, celebrowania różnorodności i prawdziwego kobiecego piękna - zarówno tego zewnętrznego, jak i wewnętrznego. Nieustająco zachęcamy nasze klientki, żeby przede wszystkim patrzyły na siebie z akceptacją i miłością i aby przestały demonizować swój wiek czy zmarszczki. Bo młodość to stan umysłu, a piękno to energia, którą w sobie mamy. Zmarszczki zaś to zapisy naszych uśmiechów, wzlotów i upadków - i jedyne czego w ich kontekście potrzebujemy - to zadbać o nie z miłością.

Na stres najlepiej jest…

Pójść na masaż lub wyjść na spacer, do natury. I głęboko oddychać. I skupiać swoją uwagę na tym, czego chcemy, a nie na tym, czego się boimy lub czego chcielibyśmy uniknąć.

Ukochane miejsce na ziemi to…

Południowo-zachodnie wybrzeże Portugalii! Kocham ocean i jego dzikość tam, co w połączeniu ze słońcem, wiatrem i cudownymi ludźmi daje mi poczucie, że jest to mój drugi dom. Nawet zaczęłam się uczyć portugalskiego!

Książka, do której mogę zawsze wracać lub ostatnia lektura, którą śmiało mogę polecić to…

Kocham czytać i często śmiejemy się z moim życiowym partnerem, że jedną z najcenniejszych rzeczy w naszych wspaniałym, wspólnym domu, jest nasza biblioteka. Oboje jesteśmy totalnymi książkowymi molami. Mam swój ranking lektur i mam listę książek, które zmieniły sposób w jaki postrzegam życie. Z całą pewnością zaliczam do nich "Wędrówkę dusz" Michaela Newtona czy też "Autobiografię Jogina" Paramahansy Joganandy. No i oczywiście książki Davida Hawkinsa. Ostatnio też zaczytuję się w książkach Esther Hicks. Czytanie to życie!

Siostrzeństwo – piękna idea, utopia czy realne działania?

Siostrzeństwo to podstawa. To osnowa, wątek przewodni naszej marki, jak i całego naszego życia. Świat potrzebuje dziś świadomych, mądrych kobiet, które robią w życiu rzeczy, które kochają. A do tego wspierają się nawzajem, dzieląc się swoimi doświadczeniami i budują swoją codzienność w oparciu o współpracę, miłość, przyjaźń i szacunek. Sky Girl mówi właśnie o tym - o budowaniu w nas zarówno poczucia, że możemy w życiu odważnie spełniać swoje marzenia, jak i o tym, że cudownie jest robić to RAZEM z innymi kobietami!

Cytat, przesłanie, słowo, które najlepiej opisuje mnie i mój stosunek do świata…

W Sky Girl naszym ukochanym przesłaniem jest "SKY IS NOT THE LIMIT!". Głęboko wierzę, że jesteśmy tu po to, aby żyć pełną piersią i robić wspaniałe rzeczy zmieniające świat na lepsze. I w tym zakresie - w moim odczuciu - warto nie mieć żadnych limitów!

 
fot. Ela na zdjęciu pierwsza z lewej, obok jej wspólniczka Aleksandra Lemmle
# Wywiady i opinie
 reklama