Katarzyna Trawińska, Prouvé: Relacje z partnerami biznesowymi i klientami pracują na sukces firmy

Katarzyna Trawińska, Prouvé: Relacje z partnerami biznesowymi i klientami pracują na sukces firmy

Katarzyna Trawińska, właścicielka firmy Prouvé, jest przekonana, że w pojedynkę niewiele można zdziałać. Jednak z zespołem składającym się z osób, którym się ufa, i które podzielają pewien system wartości, odpowiedzialności i wykazują wysokie zaangażowanie, można naprawdę wiele osiągnąć.

Co Pani zdaniem jest największą przyjemnością w prowadzeniu działalności w branży kosmetycznej?

To możliwość oferowania produktów, które nie tylko zadbają o ciało i urodę, ale także o zmysły. Pomagają znaleźć chwilę wytchnienia i trochę przyjemności na co dzień. Od lat moją pasją jest też zgłębianie fascynującego i niezwykle bogatego świata zapachów. Zawsze chciałam tworzyć produkty, które będą wypełniały życie klientów pięknymi aromatami. To niesamowite jaką moc mają zapachy i jak mogą na nas wpływać - na nastrój, emocje, to jak jesteśmy odbierani przez otoczenie albo na wybory, których dokonujemy. Dla mnie to wielka przyjemność móc dzielić się tą wiedzą z innymi.

Czy przed Prouvé miała Pani wcześniej inne doświadczenia związane z tą branżą?

Tak. Przez kilka lat współprowadziłam firmę, która wprowadzała produkty na różne rynki, w tym także kosmetyki i perfumy. 

Dlaczego firma wybrała model sprzedaży bezpośredniej? 

Decydując się na stworzenie Prouvé, wiedziałam, że to będzie najlepszy kierunek. W tej branży miałam już doświadczenie i wiedzę o tym, jak duży ma potencjał. Dla naszych partnerów biznesowych stworzyłam miejsce, w którym mogą zmieniać swoje życie i realizować się. MLM daje swobodę w działaniu – sami decydujemy, jak bardzo chcemy poświęcić się tej pracy. Czy będziemy traktować ją jako pracę w pełnym wymiarze czy tylko jako źródło dodatkowego dochodu. Sami dla siebie jesteśmy szefami i decydujemy ile, gdzie, z kim i jak pracujemy. Nasi partnerzy dostają nie tylko dostęp do wysokiej jakości produktów, ale też potrzebny know-how i materiały, by rozwijać swoją działalność. A przy tym nie ponoszą żadnego ryzyka finansowego. Poza tym mają realny wpływ na to, jak działa firma i co oferuje.

I to się sprawdza, kiedy na każdym rogu klienci/klientki mają sieciowe drogerie wypchane po brzegi dowolnymi kosmetykami?

Tak. Klienci Prouvé bardzo cenią sobie to, że do każdego z nich podchodzimy indywidualnie. Nasi partnerzy budują z nimi relacje, doradzają i dobierają produkty, które spełnią ich oczekiwania i odpowiedzą na ich potrzeby. Nie kupują kota w worku, bo przed zakupem mogą dowiedzieć się wszystkiego o danym produkcie.

Jak ważne są z perspektywy Państwa marki social media? Na ile współpracujące z Wami osoby mają dowolność w swoich działaniach marketingowych i sprzedażowych z wykorzystaniem ich własnych kanałów i profili?

To, czy odniesiemy sukces w tej branży, w dużej mierze zależy od tego, czy i jak nawiązujemy i budujemy relacje z partnerami biznesowymi i klientami. To podstawa tego biznesu. A w dzisiejszych czasach, social media bardzo ułatwiają dotarcie i pozyskanie klientów, a potem utrzymywanie z nimi kontaktu. Pomagają też w budowaniu wizerunku naszej marki, a także marki osobistej naszych liderów i partnerów. Są też jednym z podstawowych narzędzi do zarządzania relacjami w grupie. Każdy lider ma swoje wypracowane metody działania, które najlepiej się u niego sprawdzają, także w mediach społecznościowych. To osoby, które mocno angażują się w rozwój firmy. Muszą mieć ciągły kontakt z członkami swojej grupy, szkolić ich, motywować, pomagać odnaleźć najlepszą drogę do klienta, dzielić się doświadczeniem. Na tym polu mają więc dowolność, ale oczywiście wszystkie ich aktywności w social media muszą być zgodne z naszymi wartościami, filozofią i zasadami.

Gdzie powstają Państwa kosmetyki? Jak przebiega proces ich tworzenia i wprowadzania na rynek?

Zawsze zaczynamy od analizy rynku, obserwujemy trendy, dużo rozmawiamy z partnerami, którzy mają bezpośredni kontakt z klientami i znają ich potrzeby. W Prouvé kierujemy się zasadą, że wszystko ma być celowe, praktyczne i skuteczne. Dlatego zanim wprowadzimy produkt do oferty, ustalamy w czym pomoże naszym klientom, kto będzie mógł z niego korzystać i czy nasza propozycja będzie lepsza od już istniejących produktów.

Nasze kompozycje zapachowe powstają w jednej z najstarszych i najbardziej uznanych firm perfumeryjnych w Grasse – światowej stolicy perfumiarstwa. Nad każdą z nich pracuje nasz polsko-francuski zespół. Perfumy powstają z najlepszych olejków, z zachowaniem tradycyjnego procesu  uszlachetniania. To sprawia, że mają niezwykłą moc, klarowność i pełnię zapachu. Pozostałe produkty tworzymy we współpracy ze sprawdzonymi polskimi producentami, dla których, tak jak dla nas, podstawą jest najwyższa jakość składników.

Zapachy są rzeczywiście mocną pozycję w portfolio marki. Czy Polki mają jakieś szczególne preferencje jeśli chodzi właśnie o te produkty? 

Dla naszych klientek ważna jest nie tylko sama kompozycja, ale też trwałość i jakość zapachu. Coraz więcej z nich otwiera się na odważniejsze propozycje oraz na tworzenie własnych, niepowtarzalnych zapachów za pomocą naszych perfum molekularnych. A jeśli chodzi o konkretne preferencje to tu dużo zależy od wieku. Na przykład pokolenie 40-latek ceni sobie luksus w postaci drogich składników w kompozycjach. Lubią zapachy wyjątkowe, w edycjach limitowanych i takie, które przypominają im perfumy, których używały w młodości. A tzw. millennialsi lubią proste, lekkie zapachy i nie boją się sięgać po te unisex. 

A który produkt obecnie cieszy się w Waszej marce największą popularnością?

W tym roku wprowadziliśmy nową linię kosmetyków z wegańskim kolagenem. I to właśnie Aktywne serum anti-age z tej serii jest teraz jednym z naszych bestsellerów. I absolutnie się temu nie dziwię, bo w tych małych ampułkach znajduje się bogactwo składników o wszechstronnym działaniu. Po tym kosmetyku możemy spodziewać się nie tylko spłycenia zmarszczek, wygładzenia i poprawienia sprężystości skóry, ale też nawilżenia, odżywienia i ochrony przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych.

A co znajdziemy w Pani kosmetyczce? Domyślam się, że ma Pani swoich faworytów Prouvé, ale pewnie ma też swoich ulubieńców innych marek?

Na rynku jest wiele świetnych kosmetyków i też ich używam, ale bazuję przede wszystkim na produktach mojej marki, bo dokładnie wiem jak powstają i jak działają. Lubię gdy kosmetyki kolorowe nie tylko upiększają, ale też pielęgnują, a takie są właśnie nasze produkty. Na co dzień noszę lekki makijaż – często jest to tylko skóra muśnięta odrobiną podkładu i wytuszowane rzęsy. Dlatego w mojej kosmetyczce mam Wydłużająco-wzmacniający tusz do rzęs, który nie tylko maksymalnie je wydłuża i pogrubia, ale też poprawia ich kondycję i wzmacnia. Uwielbiam otaczać się pięknymi zapachami, więc także perfumy mam zawsze przy sobie. Teraz jednym z moich ulubionych zapachów jest Absolute Charm Prouvé, który łączy w sobie słodycz białych kwiatów, egzotyczną paczulę i ciepły aromat bursztynu.

Najlepsza porada biznesowa, jaką kiedykolwiek Pani usłyszała to…

Gdy masz właściwe osoby do współpracy, wszystko pójdzie dobrze. I to się sprawdza. W pojedynkę niewiele można zdziałać. Ale jeśli zbudujemy sobie zespół, składający się z osób, którym ufamy, i które podzielają nasz system wartości, podobnie myślą o życiu, odpowiedzialności i zaangażowaniu, to można wiele osiągnąć. Nie da się zrobić dobrze działającego i rozwijającego się biznesu z niewłaściwymi ludźmi.

Ma Pani swoich biznesowych idoli, którzy są pewnym benchmarkiem dla Pani działań?

Jednym z nich jest Robert Kiyosaki - biznesmen, inwestor i autor książek, w tym „Bogaty ojciec, biedny ojciec”, którą powinien przeczytać każdy, kto chce dowiedzieć się więcej o przedsiębiorczości i niezależności finansowej. Jego sposób pisania i podejście do tematu pieniędzy dla niektórych jest kontrowersyjny, bo jest bezpośredni, a część jego poglądów jest sprzeczna z tymi powszechnie obowiązującymi. Jest fanem marketingu społecznościowego – zresztą wspominam o nim w swojej książce „Biznes społecznościowy. MLM moimi oczami”. Już dawno twierdził, że ta branża jest przyszłością – nie tylko dzięki możliwościom biznesowym jakie stwarza, ale też wielokierunkowemu rozwojowi osobistemu.

Jakie cele chciałaby Pani zrealizować w Prouvé w ciągu najbliższych dwóch lat?

Na pewno chcemy otworzyć się na nowe rynki i nad tym pracujemy. Już działamy na kilkudziesięciu, a wiem, że mamy sprawdzony model biznesowy i na tyle konkurencyjną ofertę, że możemy poszerzyć listę krajów, w których działamy. Będziemy także rozbudowywać nasze linie o kolejne produkty, a także wprowadzać nowe serie. Jesteśmy też w trakcie wdrażania zmian i nowych rozwiązań dla naszych partnerów, by dostarczyć im jeszcze lepszych narzędzi do pracy i rozwoju.

To dla zachowania pewnej życiowej równowagi – jaki jest Pani sposób na odreagowanie zawodowych stresów?

To przede wszystkim spędzanie czasu z rodziną i dziećmi. Kiedy tylko pozwalają mi na to obowiązki zawodowe, razem podróżujemy i odkrywamy nowe miejsca. Uwielbiam rozmawiać z moimi nastoletnimi córkami i patrzeć, jak mój niespełna roczny synek poznaje świat. To wszystko sprawia, że mogę naładować swoje baterie.  

Dziękuję za rozmowę
Weronika Zach, Wirtualne Kosmetyki
# Wywiady i opinie
loki joanna