Liliane Bettencourt, ekonomistka, filantropka, a przede wszystkim bizneswoman i spadkobierczyni fortuny założyciela L'Oréal - Eugena Schuellera - była najbogatszą kobietą na świecie.
O śmierci Liliane Bettencourt poinformowała jej córka, Francoise Bettencourt Mayers, która pełni także funkcję członka rady nadzorczej koncernu L'Oréal – podaje Reuters.
Liliane Bettencourt, była głównym udziałowcem w L'Oréal. Jej majątek Forbes oszacował na 39,5 mld USD. W ostatnich latach życia, z powodu postępującej demencji, została ubezwłasnowolniona, a firmą i majątkiem Bettencourt zarządzała jej córka.
W oświadczeniu, które cytuje magazyn Telegraph, dyrektor generalny L'Oréal, Jean-Paul Agon, przekazał:
Głęboko podziwialiśmy Liliane Bettencourt, która zawsze czuwała nad L'Oréal oraz jej pracownikami. Przykładała wielką wagę do rozwoju firmy. Opuściła nas piękna kobieta. Nigdy jej nie zapomnimy
Liliane Bettencourt pracę w firmie zaczęła już w wieku 15 lat. Początkowo jako praktykantka zajmująca się głównie mieszaniem perfum i naklejaniem etykietek na butelki szamponu. Gdy miała 34 lata, wraz z śmiercią ojca, odziedziczyła majątek i rozwijającą się firmę.
W połowie lat 70. Bettencourt w obawie przed znacjonalizowaniem firmy, która stała się już koncernem, pozbyła się części swoich udziałów. Dziś rodzina Bettencourt posiada 33 proc. akcji w firmie.
Chorowała na chorobę Alzheimera i ze sceny publicznej wycofała się w 2012 roku, ale pozostała większościowym udziałowcem w firmie posiadając wg stanu z 31 grudnia 2016 r., 33,05 proc. akcji, podczas gdy jej rodzina zachowała 33 proc.). W zarządzie koncernu zastąpił ją wnuk, Jean-Victor Meyers.
Bettencourt Meyers twierdziła, że matką z łatwością manipulowali ludzie z jej otoczenia. W 2011 roku francuski sąd przyznał zarząd nad jej interesami córce i wnukom.
Nielegalnym pieniądzom jakoby przyjętym od miliarderki 10 lat temu miał zawdzięczać swoje zwycięstwo wyborcze w 2007 roku prezydent Francji Nicolas Sarkozy. Sarkozy'ego oficjalnie oskarżono o nadużycie zaufania Bettencourt, ale wobec braku dostatecznych dowodów jesienią 2013 roku został on uniewinniony. Miliarderka miała również stracić cześć pieniędzy w piramidzie finansowej Bernarda Madoffa.
Liliane Bettencourt zmarła w wieku 94 lat w Paryżu.