Obroty koncernu sięgnęły 14,7 mld euro, a sprzedaż organiczna (underlying sales growth) wzrosła o 3,9% w ujęciu rok do roku.
Segment Beauty & Wellbeing zwiększył sprzedaż o 5,1%, a Personal Care o 4,1%.
Wzrost napędzały głównie marki Vaseline, Liquid I.V., Nutrafol, Hourglass oraz K18, które odnotowały silny popyt w segmentach pielęgnacji skóry, suplementacji i produktów premium.
Największy udział w przychodach nadal mają tzw. Power Brands – czyli kluczowe globalne marki Unilevera, takie jak Dove, Rexona, Sunsilk, Vaseline czy Lifebuoy. Odpowiadają one obecnie za 78% obrotu grupy i rosły w III kwartale o 4,4%. W pielęgnacji skóry wyróżniała się też marka Vaseline, która odnotowała dwucyfrowe wzrosty, szczególnie w Indiach, dzięki udanemu debiutowi kremu Cloud Soft Light Moisturiser.
Segment Prestige Beauty (obejmujący m.in. Hourglass, Tatcha i K18) zanotował wzrost na poziomie średnich wartości jednocyfrowych. Po spadkach z pierwszej połowy roku do wzrostu wróciły także Paula’s Choice i Dermalogica.
W kategorii pielęgnacji włosów sprzedaż pozostała na stabilnym poziomie, choć wyniki różniły się w zależności od marki. Dove Hair Care odnotowało dwucyfrowy wzrost, wspierany udanym wprowadzeniem linii opartej na technologii regeneracji włókien włosa. Z kolei Tresemmé zwiększyło sprzedaż o niski jednocyfrowy wynik, dzięki rosnącemu popytowi na produkty do stylizacji i kuracji, które zrównoważyły spadek wolumenu w USA.
„W trzecim kwartale kontynuowaliśmy bardzo dobre wyniki na rynkach rozwiniętych, wspierane przez silny program innowacji. Po zdecydowanych działaniach operacyjnych odnotowaliśmy także powrót do wzrostu w Indonezji i Chinach” – powiedział Fernando Fernandez, CEO Unilevera.
Jak podkreślił, wzrost był szeroki i obejmował wszystkie główne grupy biznesowe, a motorem napędowym pozostają flagowe marki koncernu.
Fernandez potwierdził, że do końca 2025 roku Unilever zakończy proces wydzielenia biznesu lodowego, co ma uprościć strukturę firmy i zwiększyć rentowność.
„Budujemy portfel marek przygotowany na przyszłość – z większym udziałem kategorii beauty, wellbeing i personal care, z naciskiem na segmenty premium i handel cyfrowy. Naszymi głównymi filarami wzrostu pozostają Stany Zjednoczone i Indie” – dodał.
Jak podsumował, celem firmy jest tworzenie marek, które „łączą skalę z pożądaniem”, oraz realizacja strategii desire at scale – czyli budowanie popytu opartego na emocjach, innowacji i doskonałym egzekwowaniu w każdym kanale sprzedaży.