Jesteśmy obecni na najważniejszych targach branży kosmetycznej: Bolonia, Dubaj, Hongkong, może trochę mniejszych, ale bardzo biznesowych i konkretnych w Dżakarcie. Z początkiem 2019 roku będziemy debiutować w Tokio. Na całym świecie prezentujemy się z naszą ofertą, ale też oferujemy marki własne - ta część biznesu jest rozwojowa i bardzo istotna dla wzrostu sprzedaży.
Na Cosmoprof 2018 jesteśmy z naszym całym portfolio, prezentujemy kolorówkę, zapachy, pielęgnację ciała i twarzy, koloryzację. W ostatnim czasie dużo wysiłku włożyliśmy w odświeżenie naszych marek. Z przyjemnością więc pokazujemy teraz efekty naszej pracy…
Katarzyna Olędzka, dyrektor marketingu: Dopracowaliśmy jakość naszych produktów, biorąc pod uwagę tendencje rynkowe i trendy. Równolegle postawiliśmy na nowoczesne wzornictwo, ładne opakowania, co wyróżni nas w półce. Zatrudniamy w firmie własnych grafików, bo w tym biznesie liczy się czas i elastyczność działania. Zdarza się, że na jakiś rynek musimy szybko zmodyfikować szatę graficzną lub stworzyć ją od nowa. Żadna agencja nie zrobi nam tego szybciej i efektywniej niż my, znając bezpośrednio potrzeby klienta.
Andrzej Kozłowski: W naszej firmie eksport stanowi większą część biznesu. Rozwijamy się dynamicznie. Rośnie nam sprzedaż w kraju i za granicą, dlatego zdecydowałem się otworzyć nowe biuro handlowe w Warszawie. Przez ostatnie lata mocno pracowaliśmy nad rozwojem asortymentu, teraz rozwijamy mocno sprzedaż. Zatrudniamy do tego nowych pracowników, świetnych fachowców w tej dziedzinie, oferując im dobre warunki zatrudnienia i miłą atmosferę pracy.
Chcemy rozwijać się równolegle we wszystkich trzech obszarach - sprzedaży w kraju, eksporcie oraz markach własnych.
Przyjechałem tutaj mając już z góry zaplanowane wiele spotkań. Przychodzą jednak do nas wciąż nowi klienci, którzy chcą nawiązać współpracę. Zresztą jak sama widzisz, w tej chwili wszystkie stoliki na stoisku są zajęte i toczą się rozmowy handlowe. Czasem przychodzą do nas dystrybutorzy, którzy mówią, że przyglądają się nam od jakiegoś czasu, znają nasze produkty, a teraz, kiedy zmieniają swoje portfolio, chcą z nami zaczynać współpracę. Takich otwartych, poważnych negocjacji mamy kilkanaście, ale efektami będę się chwalił, kiedy „słowo stanie się ciałem” i rzeczywiście współpracę nawiążemy.
Czy celuję szczególnie w któryś rynek? Azja! Indonezja, Tajwan, Malezja - tam zdecydowanie chciałbym rozwijać sprzedaż. Gigantyczny potencjał rozwojowy w tej części świata sprawia, że warto w niego inwestować.
Katarzyna Olędzka: Rozwój eksportu wymaga równolegle inwestowania w marketing eksportowy. Zdobycie dystrybutora to jedno, a inwestowanie w markę na danym rynku – drugie. Planujemy rozwój działań i rozwój produktów na poszczególne rynki. Unifikacja się nie sprawdza, trzeba dopasowywać ofertę lokalnie. Azja jest inna niż rynki arabskie, rynki arabskie inne niż Europa… Nudzić się nie sposób, a skuteczny marketing musi brać pod uwagę wiele specyficznych niuansów charakterystycznych dla danego rynku. Wsparcie sprzedaży eksportowej, tak różnorodnej, tak wymagającej, bardzo rozwija i daje ogromną satysfakcję, tym bardziej, że równo z szerokim zakresem działań rosną słupki sprzedaży.
Andrzej Kozłowski: Dziś nie tyle ważne jest, by się na danym rynku znaleźć, ale znaleźć się na nim w danej sieci handlowej i zbudować silną pozycję. Mierzymy wysoko, chcemy być liderami sprzedaży, chcemy by każda kultura odnalazła w naszych produktach to, czego potrzebuje i by z chęcią wracała po nasze marki. Wiele oczywiście zależy tu od siły i skuteczności dystrybutora. Jeśli któryś kraj i któraś z sieci handlowych jest szczególnie interesująca, a tam nie jesteśmy, od razu myślę: co robić, by tam się znaleźć? Niektórzy widzą problemy, my widzimy wyzwania, a te w tym biznesie są zawsze. Nie można się poddawać. Trzeba planować działania i konsekwentnie krok po kroku je realizować.
Wystawianie się na targach jest naszym zdaniem bardzo ważne. Cosmoprof, na którym obecny jest cały świat kosmetyczny, to trudna impreza. Jest tu wielu wystawców, olbrzymia konkurencja. To czas weryfikacji pewnych działań, ale też podjęcia nowych decyzji. Trzeba na pewno się wyróżniać. Uważam, że duże, efektownie zaprojektowane stoisko jest ważne, by po prostu było nas widać. To pierwszy krok. Niezbędnym zapleczem jest jednak kompetentny zespół, sam produkt oraz cała strategia biznesowa, którą zawsze prowadzimy zgodnie z zasadą win-win.
Katarzyna Olędzka: Spełniamy każdy z tych elementów. Mimo nowej lokalizacji mamy bardzo dobre miejsce, wyróżniający się i przyciągający design standu, co widać z wielu punktów tej hali. Jesteśmy tu 9-cio osobowym teamem – eksport, marketing, marki własne. Staramy się, by każdy klient, który do nas trafi, nie musiał czekać, czy ponownie do nas przychodzić, ale od razu był przyjęty i obsłużony na jak najwyższym poziomie. To zawsze dobrze świadczy o firmie, jej kulturze korporacyjnej i organizacji pracy. Skutecznie pracujemy na nasz sukces, na sukces Verony. Nasz wspólny cel to obecność w każdym kraju na świecie więc przed nami wciąż fantastyczne wyzwania.
Andrzej Kozłowski: W tym roku w Bolonii, mamy wiele spotkań w ramach private label, być może dlatego, że cała przestrzeń poświęcona tej kategorii znajduje się na pierwszym piętrze, tuż nad nami. Jesteśmy doskonale przygotowani do realizacji marek własnych, zgodnych z potrzebami naszych klientów i tę część biznesu zamierzmy silnie rozwijać. Mamy szeroki, nowoczesny park maszynowy, wolne moce produkcyjne, oferujemy zaawansowane technologie i najwyższą jakość.
Katarzyna Olędzka: Wyróżniają nas przede wszystkim duża elastyczność, szybkość działania i wsparcie na każdym etapie projektu. Mamy ogromne doświadczenie w produkcji kosmetyków do makijażu, pielęgnacji twarzy i ciała, koloryzacji i perfumerii. Każde zapytanie traktujemy indywidualnie, wykorzystując naszą szeroką wiedzę i know-how. Eksportując do ponad 60-ciu krajów mamy także świadomość na temat oznaczeń prawnych i wymagań formalnych, znamy także upodobania różnych odbiorców. Już dziś produkujemy kosmetyki dla kilkunastu firm, także znanych liderów rynkowych, w Polsce, Europie i Azji.
Andrzej Kozłowski: Podsumowując: będziemy rozwijać się na trzech płaszczyznach: sprzedaży w Polsce, eksporcie i produkcji marek własnych, oferując zawsze najwyższej jakości produkty i szerokie wsparcie marketingowe. W eksporcie skutecznie działamy od 15 lat. To doświadczenie jest nie do przecenienia. Wiemy już jak pewne rafy omijać, na co zwracać uwagę w umowach z dystrybutorami… Eksport daje, jeśli się dobrze go poukłada, bardzo stabilny - mimo różnic kursowych – przychód. Zresztą 150 polskich firm nie może się mylić, skoro tu są, prawda?
opr. Lidia Lewandowska, Wirtualne Kosmetyki
Stoisko Verony - eleganckie, przestronne, a co najważniejsze - tętniące życiem - wciąż pojawiali się na nim klienci