Na kosmetyki Made in Poland zagraniczni klienci wydali 3 mld euro. Kosmetyki z Polski trafiają na 160 rynków całego świata. Rynek kosmetyczny w Polsce rozwija się najszybciej w Europie.
Robert Zawadzki, Departament Promocji Gospodarczej Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu:
W ciągu 10 lat wartość polskiego eksportu kosmetyków zwiększyła się 10-krotnie. Polskie kosmetyki, podobnie jak żywność, jachty, meble są przykładami produktów, które stanowią siłę napędową dla naszej gospodarki i dla naszego eksportu.
Aleksandra Matysiak, właścicielka firmy Melli Care:
Stosunek jakości do ceny jest postrzegany bardzo pozytywnie przez kontrahentów zagranicznych. W tym kontekście jesteśmy silni jako polska marka, ale brakuje nam jeszcze szerszej promocji międzynarodowej.
Irena Eris, założycielka i współzałożycielka Dr Irena Eris:
Obecność marki Dr Irena Eris w Comité Colbert to dla mnie osobiście, ale też naszych pracowników powód do wielkiej dumy. To organizacja bardzo prestiżowa, zrzeszająca najlepsze marki luksusowe. Fakt, że nas do niej zaproszono jest świadectwem tego, że nasze produkty nie ustępują w niczym najlepszym zachodnim markom.
Polska zdobywa sobie coraz bardziej markę kraju nowoczesnego, postępowego – oczywiście nie wszyscy jeszcze o tym wiedzą, więc potencjał do rozwoju samej marki Made in Poland jest wciąż duży.
Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego:
Tajemnica sukcesu polskiego eksportu kosmetyków ma długą historię. 100 lat – tyle liczy sobie historia polskich kosmetyków w ogóle. Część marek, które powstały wtedy, obecne są do dziś, również eksportowo. Natomiast w ostatnich 5-8 latach notujemy wysyp nowych firm, które można by nazwać manufakturami albo firmami niszowymi. Szukają one swojej pozycji najczęściej w oparciu o składniki naturalne czy organiczne. To dla nas zupełnie nowa sytuacja, bo przez ostatnie 30 lat powstały – dziś już możemy tak powiedzieć – giganty polskiej kosmetyki. Rynek cały czas rośnie i konkurencyjność wewnętrzna powoduje, że jest ciągle miejsce dla nowych i ci nowi dobrze się w tym czują.
Od 8 lat zmienia się kierunek eksportowy ze Wschodu na Zachód – to pokazuje zmianę jakościową, zmianę wizerunkową i skierowanie uwagi na konsumenta bardzo wymagającego. Zaufanie do polskich kosmetyków zostało zbudowane i jest trwałe. Rozpoznawalność tego, co produkowane w Polsce jest mocna i oznacza, że nie mamy się czego wstydzić.
Perspektywiczne kierunki eksportowe dla polskich kosmetyków to ekscytujący polskich producentów rynek chiński i region Pacyfiku. Powiązany z tym będzie rozwój e-commerce. Sprzedaż cyfrowa to jest w ogóle przyszłość, z której polscy przedsiębiorcy muszą zacząć korzystać i uzupełniać swoje wystawianie się na targach czy misje handlowe o obecność w digitalu. Szczególnie w Azji, gdzie większość konsumentów dużo czasu spędza w Internecie i chętnie kupuje on-line.
źródło: wypowiedzi pochodzą z programu "Kapitał Polski", TVP Polonia, 2.10.2018