Cosmoprof to ogromna szansa na zdobycie cennych kontaktów i rozwój na arenie międzynarodowej, więc nie mogliśmy przegapić tej okazji!
Udało nam się przeprowadzić ciekawe rozmowy z agentami z rynku włoskiego. Będziemy podejmować kroki, by rozbudować dystrybucję w tym kraju. Potencjał dostrzegamy szczególnie w kanale aptek.
Kolejnym pożądanym przez nas kierunkiem eksportowym są Niemcy. Podczas targów odbyliśmy pierwsze rozmowy na temat wejścia do sieci drogeryjnych. Konkurencja jest spora, ale wierzymy, że produkty Organique znajdą swoich odbiorców na tym świadomym i poszukującym naturalnych kosmetyków rynku.
Potencjał dostrzegamy także w Rumunii i Litwie - trwają już rozmowy na temat ekspansji Organique w tych kierunkach.
Mocną stroną Cosmoprof niezmiennie są dla nas ludzie. To wydarzenie, które daje ogromny potencjał nie tylko na zdobycie kontaktów handlowych, ale również wymianę doświadczeń z markami z całego świata.
To też solidna dawka inspiracji. Kto choć raz był na targach w Bolonii, ten wie, że różnorodność firm, oferowanych produktów, zapachów i konsystencji potrafi zawrócić w głowie. Nie wspominając o stoiskach, które w wielu przypadkach były pięknym obrazem idei i wartości brandu. Warto zwrócić uwagę również na jakość strefy edukacyjnej. Prelekcje były prowadzone przez ludzi tworzących globalne marki beauty, bogate w cenne informacje, trendy oraz sekcję Q&A. Zdecydowanie jest z czego czerpać!
Choć może wydać się to prozaiczne, zdecydowanie przydałaby się większa ilość miejsc do odpoczynku i siedzenia. Targi trwają niemal cały dzień, a po tysiącach przebytych kroków wielu uczestników musiało łapać oddech na ziemi. Najzwyczajniej w świecie brakowało na to innej przestrzeni.
Przykro patrzyło się także na ilość śmieci generowanych podczas takiego wydarzenia. Ulotki, ogromne torby papierowy, mapy i magazyny dosłownie fruwały po przestrzeni targowej, a kosze – były przepełnione w każdym miejscu i o każdej porze.
Podczas prelekcji “The Cosmos Trends Report” omówiono 5 kluczowych trendów na najbliższy czas. Wśród nich: kosmetyki, które łączą potrzeby skóry, ciała i umysłu; rosnący popyt na produkty do higieny jamy ustnej; coraz większa siła personalizacji i indywidualizm - zarówno w pielęgnacji, jak i makijażu; czerpanie z greckiego dziedzictwa i składników aktywnych; ku nieprzyjemnemu zaskoczeniu - wielki powrót produktów wyszczuplających.
A z obserwacji własnych? Przede wszystkim mocna koncentracja na jednym, przewodnim składniku aktywnym, który jest idealnie dopasowany do określonych potrzeb i gwarantuje pożądane efekty. Produkty o działaniu punktowym, a w kontrze - kosmetyki multifunkcyjne, z którymi możemy zadbać niemal o każdy centymetr naszej skóry. I oczywiście dopamine beauty, czyli kolory w roli głównej - zarówno jako sposób na dywersyfikację oferty, jak i element przewodni komunikacji wizualnej marki.