W Polsce wciąż 53 proc. populacji jest poniżej 39. roku życia. Między pokoleniem alfa, pokoleniem Z, a pokoleniem Y jest aż 53 proc. społeczeństwa. W całej Europie to tylko 35 proc. W Polsce są to ludzie bardzo dobrze wykształceni i "zdigitalizowani". (...)
Prognozujemy, że rynek kosmetyczny będzie się rozwijał i sprzyja temu również rozwinięty e-commerce. Zawsze mówimy, że rewolucja cyfrowa jest kształtowana przez Azję. Ale myślę, że Polska jest gdzieś pośrodku między Zachodem a Dalekim Wschodem. Działające tu platformy takie jak Allegro udowadniają, że Polacy są mistrzami handlu elektronicznego. Wrażenie robi też ogromna liczba startupów czy stopień digitalizacji danych. Turcja, gdzie miałem okazję pracować, jest również bardzo dynamiczna, ponieważ ma znacznie młodszą populację. Ale powiedziałbym, że Polska jest dziś naprawdę cyfrowym tygrysem.
Polacy bardzo chętnie kupują produkty kosmetyczne online. Ich zaangażowanie i kompetencje cyfrowe widać też w mediach społecznościowych. Polacy nawet 5-6 razy chętniej dyskutują w social mediach o produktach kosmetycznych niż konsumenci z Europy Zachodniej. Zwracają przy tym dużą uwagę na to, czy skuteczność produktów jest udowodniona naukowo, czy jest to marka, która jest polecana nie tylko przez popularnych influencerów, ale także przez zwykłych ludzi, bardziej autentycznych. (...)
Nie sądzę, żeby media społecznościowe jako nośnik informacji o produktach odeszły do lamusa. Zmienia się jednak ich rola. Użytkownicy oczekują więcej uczciwości, więcej szczerości, więcej bezstronności, więcej autentyczności i transparentności. Era tendencyjnych influencerów się kończy. Influencerów, rozumianych jako ludzi, którzy dziś reklamują jedną markę, jutro drugą, pojutrze zachęcają jeszcze do czegoś innego. Konsumenci chcą kupować lub otrzymywać rekomendacje od ludzi, których znają i którym ufają.