 (002).jpg)
To marzenie właśnie spełniło się. Sylwia Poradzisz, Diana Kurkowska i Paulina Oczkoś pracują razem od lat jako marka BioTeam.
W kwietniu odbyła się jednak premiera ich nowej marki kosmetycznej be’liv.
Trzy kobiety z KrakowaNic nie dzieje się przez przypadek. Lata nauki, pracy badawczej, różnych testów i odkryć. Mozolna, nierzadko żmudna praca, przyniosła oczekiwany efekt. Diana, Paulina i Sylwia znają się od wielu lat. Pomysł na stworzenie innowacyjnej linii kosmetyków, nie pojawił się nagle. Stał się rezultatem ich odkryć i badań naukowych nad probiotykami. Przez lata pracy laboratoryjnej obserwowały działania bakterii probiotycznych na organizm człowieka. Dla nich świat bakterii jest doskonały i tym samym nie mogły się nadziwić jak dużo mają prozdrowotnych właściwości.
Na rynku są dostępne różne „kosmetyki probiotyczne”, które jednak czasem z probiotykami nie mają za wiele wspólnego, dlatego postanowiły zrobić własne kremy.
Kremy probiotyczne marki be’liv, zawierają żywe kultury bakterii probiotycznych Lactobacillus plantarum. Wpływają one pozytywnie na mikrobiom skóry. Kosmetyki zawierają aktywny probiotyk, czyli żywe kultury bakterii, które działają od razu. Efekty widoczne są już po pierwszym użyciu. Ta metoda wyróżnia kremy marki be’liv na tle innych. Nierzadko różne marki stosują nieaktywne formy bakterii lub postbiotyki, czyli substancje, które są przez nie produkowane. Kremy do twarzy są dwufazowe zawierają fazę kremową i probiotyczną. W składzie kosmetyków odnajdziemy m.in. masło shea, olej ze słodkich migdałów, czy olej awokado.
W ofercie be'liv dostępne są 4 kremy z aktywnym probiotykiem: odżywczy, nawilżający, regenerujący i anty-aging
Autorska, naukowo opracowana formuła PRO PRE POST, opiera się na wykorzystaniu PRObiotyków, czyli żywych kultur bakterii. PREbiotyków, które pobudzają wzrost oraz aktywność korzystnych bakterii probiotycznych. POSTbiotyków, czyli korzystnych substancji dla skóry. To innowacyjne połączenie dobroczynnie działa na naszą skórę w krótkim czasie, przy regularnym stosowaniu. Potwierdzeniem jest fakt zastrzeżenia patentowego receptur kremów marki be’liv.
Podczas tworzenia kosmetyków, mikrobiolożki nie skupiły się tylko na badaniach laboratoryjnych. Zatroszczyły się o każdy szczegół, tak aby produkty były jak najwyższej jakości. Wybór airless „bez dostępu powietrza” nie jest przypadkowy, dzięki niemu mamy możliwość zastosowania prawdziwych, żywych bakterii probiotycznych, co wpływa na natychmiastowe i skuteczniejsze działanie. Ponadto, opakowanie chroni kosmetyk przed zabrudzeniem, a termin ważności jest znacznie dłuższy. Opakowanie jest przeźroczyste, dzięki temu wiemy ile, kremu pozostało i kiedy się skończy. I co ważne opakowania nadają się do recyklingu!
.jpg)
-3.jpg)
FilipOkopny@FashionImages fin.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
.jpg)
