Rossmann daje klientom więcej. Nie tylko dosłownie. Kampania MAM WIĘCEJ to wyraźny kontrapunkt wobec komunikacji z udziałem gwiazd i influencerów, a zarazem dopełniające ją, przemyślane rozwinięcie. Rossmann inspiruje i wyznacza trendy beauty i pielęgnacyjne, ale także zaprasza do nawiązania relacji. Jest blisko, oferuje wsparcie i zaspakajanie potrzeb.
Produkty cieszące się największą popularnością są dostępne w Rossmannie w wyjątkowych wersjach. Sieć zaprasza konsumentki i konsumentów, by podczas najbliższej wizyty w drogerii lub w aplikacji Rossmann PL zwrócili uwagę na znaczek MAM WIĘCEJ. Wybierając produkty z tym oznaczeniem, trafiamy na trzy rodzaje specjalnych edycji:
Wiele kosmetyków z codziennego niezbędnika można kupić teraz w Rossmannie w pojemności większej nawet o 50%, płacąc tyle samo, co za zwykłą wersję.
W ramach kampanii do części produktów Rossmann dodaje gadżet, który uprzyjemni korzystanie z kosmetyku i ułatwi skomponowanie pielęgnacyjnego rytuału.
Jeśli wybieramy produkty, które można uzupełnić, korzystając z refilli, w MAM WIĘCEJ pojawią się dwupaki „kosmetyk + zapas” w cenie samego kosmetyku.
W MAM WIĘCEJ dużo jest relacyjności i nawiązań do autentycznej bliskości. „Rossmann to moja drogeria, bo daje mi więcej. Ciesz się z większych pojemności, wygodniejszej aplikacji lub dodatkowego produktu. A wszystko to w tej samej cenie!”. W prawdziwej bliskości obdarowujemy się bezwarunkowo i wspólnie cieszymy się relacją. Taki świat przedstawia kampania MAM WIĘCEJ.
Komunikat umiejętnie podbija wybór scenografii, w której rozgrywa się historia. Bohaterowie osadzeni są w bliskich każdemu klientowi Rossmanna realiach domowych. Po odkryciu w drogerii MAM WIĘCEJ, korzystają z „prezentów” od Rossmanna w zaciszu łazienki, której przestrzeń jest miejscem pielęgnacyjnych rytuałów, dzięki którym budują bliskość zarówno ze sobą, jak i innymi.
W komunikacji bez trudu odnajdziemy tropy zachęty do samoakceptacji i celebrowania siebie, wybrzmiewające w spotach z Mają Ostaszewską, Kubą Błaszczykowskim i Sarą James. Rossmann zapraszał w nich klientów do wspólnej podróży ku zbudowaniu z samym sobą silnej pozytywnej relacji. Motyw self-love wydaje się być w MAM WIĘCEJ konsekwentnie rozwijany. Pozytyw płynący z tego, że kocham siebie i m.in. świadomie celebruję łazienkowe rytuały wpływa na dobre relacje z otoczeniem. Dobre wspólnotowe relacje (tutaj w obrębie rodziny) jeszcze łatwiej budować, gdy mam więcej i mam czym się podzielić.
Do komunikacji Rossmanna wraca subtelny humor. W scenariuszu spotów MAM WIĘCEJ zaszyty jest taki, który wymalowuje na twarzy ciepły, serdeczny uśmiech. Jest swoistą pieczęcią potwierdzającą, że Rossmann to moja drogeria, w której czuję się dobrze, dzięki której mam więcej, łatwiej mi kochać siebie i obdzielać otoczenie.
Kampania wystartowała na początku czerwca i planowana jest do końca lipca. W komunikacji wykorzystujemy digital ze wsparciem TV i DOOH oraz mediów w drogeriach (monitory i POSy).