Od 24.02 firma wycofuje kosmetyki produkowane w Rosji (kody EAN rozpoczynające się od 46), jak również kosmetyki produkowane w Estonii przez rosyjskie firmy. Kosmetyków produkowanych w Białorusi w ofercie sklepu nie ma.
Sklep wyjaśnia, że kosmetyki rosyjskie widoczne jeszcze w ofercie to produkty, które firma zamówiła przed rosyjską inwazją. - Produkty, które mamy na stanie to ostatki - po wyprzedaniu stanów więcej nie będzie, anulowaliśmy wszelkie dostawy - czytamy w poście.
I na koniec przesłanie do konsumentek od Triny: "Masz w domu rosyjskie kosmetyki? Zużyj do końca, ich wyrzucenie nikomu nie pomoże!".