Badanie zostało przeprowadzone w okresie 14-27 kwietnia 2020, są to więc świeże dane na temat rynku influencerskiego dotkniętego skutkami epidemii. Na ile wskutek pandemii rynek ucierpi, kto straci, a komu wzrośnie?.
Reklamodawcy zostali zapytani o to jakie zachodzą zmiany w ich bieżących planach influencer marketingowych w związku z epidemią. 39,6% z nich odpowiedziało, że nie zamierza wprowadzać większych zmian w swoim planie działania. Była to najczęściej wskazywana odpowiedź. Jest to w sumie bardzo dobra wiadomość dla branży influencerskiej, która jest częścią branży reklamowej, która została dość mocno dotknięta skutkami kryzysu wywołanymi przez epidemię. Druga w kolejności najczęściej udzielana odpowiedź to „wstrzymałem działania” – tę opcję wskazało 27,5% ankietowanych. Natomiast 24,8% respondentów zamierza wkrótce rozszerzyć działania influencerskie.
Na pytanie „Jak sądzisz na ile epidemia zmieni biznes influencerski w Polsce w roku 2020 względem roku 2019?” respondenci udzielili zaskakującej odpowiedzi 14,7% z nich wskazało, że rynek zmniejszy się o 30% i dokładnie ta sama liczba (14,7%) wskazała, że rynek zwiększy się o 30%.
Czy decyzje jakie podejmują reklamodawcy odnośnie zakupów lub jakie mają oczekiwania wobec rynku, zależą od branż, które reprezentują? Okazuje się, że nie. Pesymistyczne oceny były formułowane w większości przez reklamodawców pracujących w następujący obszarach tematycznych: moda, uroda, zdrowie, natomiast pozytywne dokładnie w tych samych obszarach tematycznych.
Należy dodać, że jeśli chodzi o rok 2020 nieznacznie przeważała liczba wskazań pesymistycznych: 48% wobec optymistycznych: 43,3%. Natomiast jeśli chodzi o rok 2021 zdecydowanie przeważała liczba wskazań optymistycznych: 59,3%, wobec pesymistycznych: 30,7%.
Reklamodawcy oczekują w 2021 silnego wzrostu na rynku w stosunku do roku 2019. 16,1% z nich wskazało na 20% wzrost rynku influencerskiego, a 13,4% z nich na 30% wzrost, natomiast aż 12,1% z nich spodziewa się aż 50% wzrostu. Były to trzy najczęściej udzielane odpowiedzi.
- Uważam, że rynek influencerski przejdzie przez pandemię koronawirusa prawie suchą stopą. Na chwilę obecną w czasie kwarantanny odczuwalne jest mniejsze zainteresowanie usługami influencerów z powodów zamrożenia budżetów reklamowych przez firmy, agencje i ich klientów. To zrozumiałe. Z każdym tygodniem, od rozpoczęcia luzowania restrykcji kwarantanny przez władze, będzie tylko lepiej. Zakładam, że większa część firm w Polsce musiała wstrzymać swoje plany reklamowe na ten rok, ale to nie znaczy, że z nich zrezygnowali. Maszyna ponownie ruszy, gdy wyjdziemy z kwarantanny. Ten czas zmusił niektóre firmy do przeniesienia swoich usług do internetu. Tym samym firmy te otworzą się na reklamę digital i dotrą również do influencerów - uważa Przemysław Mrożek, właściciel agencji e-Partnerzy Marketingowi.
42,7% reklamodawców uważa, że epidemia wpłynie negatywnie na influencer marketing, ale po paru miesiącach wszystko wróci do normy. Zaledwie 12% ankietowanych nie spodziewa się żadnych istotnych zmian w biznesie influencerskim w latach 2020-21. Wg 46% respondentów w 2020 zarobki influencerów spadną ze względu na epidemię. 26% uważa, że w 2020 roku w większości influencerzy zyskają biznesowo ze względu na epidemię, bo reklamodawcy przesuną część budżetów z mniej efektywnych kanałów. Tylko 14,7% ankietowanych twierdzi, że w 2020 roku w większości influencerzy wręcz stracą źródło dochodu ze względu na epidemię.
Wg niemal co trzeciego uczestnika badania (32,7%) w 2020 roku zyskają: medium, micro i nano influencerzy, kosztem: gwiazd i supergwiazd. Dla odmiany, co dziesiąty ankietowany (10,7%) uważa, że w 2020 roku zyskają: gwiazdy i supergwiazdy, kosztem: medium, micro i nano influencerów.
- Wielu celebrytów i topowych influencerów może stracić swoją pozycję w związku z panującą pandemią. Gwałtowne wzrosty konsumpcji social mediów zapewniają jeszcze większe zasięgi, ale również jeszcze głębszą weryfikację działań influencerów. Wystarczy popatrzeć na to, co się działo podczas Wielkanocy. Jedno nieprzemyślane instastories z rodziną czy wpis na Facebooku i z osoby powszechnie uwielbianej można, w ciągu kilku sekund, stać się obiektem hejtu. Wiarygodność influencerów jeszcze przed pandemią była mocno dyskusyjnym tematem, obecnie ta kwestia jedynie może się zaostrzyć - stwierdza Kamila Klimczak, Social Media Manager, Agencja Reklamowa Opus B.
Jeśli chodzi o model zakupu współpracy z influencerami 21,3% uczestników badania uważa, że w 2020 roku zyskają platformy influencerskie bazujące na niskich, transparentnych marżach.
23,3% respondentów wręcz uważa, że epidemia przyspieszy digitalizację usług influencerskich i do 2025 roku większość usług influencerskich w Polsce będzie realizowanych za pomocą platform.