Celem marki było stworzenie nie tylko komfortowego miejsca zakupów, ale przede wszystkim przestrzeni, która inspiruje i kreuje wyjątkowe doświadczenia. Miejsca, które łączy oczekiwania różnych grup wiekowych i w której każdy klient w swobodny sposób może eksplorować świat kosmetyków.
Nowy look firmowego sklepu Inglot, a także nowa odsłona visual merchandisingu są kolejnym etapem transformacji marki, która zakłada między innymi bliższą relację firmy z klientami. To właśnie oni w dużej mierze zaproponowali całkowicie zmienioną ścieżkę zakupową. Przedstawiciele działu odpowiedzialnego za VM zaprezentowali natomiast nowe podejście do prezentacji oferty, które jest bardziej estetyczne, ale również bez kompromisów w kontekście czytelnego przedstawienia i opisania wszystkich dostępnych kosmetyków i akcesoriów.
– Flagowy punkt sprzedaży w Galerii Krakowskiej to pierwsza, ale nie jedyna transformacja. W przyszłym roku w Polsce zaprosimy już do przynajmniej 10 punktów sprzedaży zgodnych z nowym konceptem. Sukcesywnie będziemy również odświeżać punkty sprzedaży na świecie. Metamorfozę przejdą także punkty w sklepach multibrandowych, np. Hebe – mówi Grzegorz Inglot, CEO firmy Inglot
Inspiracją dla projektu, zarówno w kontekście układu sklepu, jak i wykorzystanych materiałów oraz kolorystycznych akcentów stała się ludzka twarz i wszystkie aspekty jej dotyczące - od pielęgnacji, niezbędnej bazy pod makijaż, po kolorowe kosmetyki, które podkreślają indywidualność każdego klienta.
Projekt salonu wykorzystuje naturalne odcienie beżu, które nawiązują do tekstur i odcieni skóry. Organiczne cechy ludzkiej twarzy takie jak obłe kształty zostały uwidocznione w przestrzeni sklepu w postaci łuków w witrynie, na stole wejściowym oraz w różnych elementach we wnętrzu salonu.
Tę wyjątkową w odcieniach i formach bazę projektową uzupełniają akcenty kolorystyczne, tzw. makijaż sklepu, który pojawia się w postaci kolorowych elementów, fotela czy szkiełek, wizualnie dzieląc przestrzeń sprzedażową od strefy makeup. Specjalnie wydzielona sekcja makeup daje klientom komfort i poczucie kameralności podczas wykonywania przez makijażystów usługi makijażu. W sklepie zaprojektowano także strefę z umywalką, umożliwiającą higieniczne testowanie produktów na własnej skórze.
Nowy koncept sklepu daje klientom możliwość pełnej samoobsługi, co jest nowością dla salonów marki. Do dyspozycji klientów pozostają również doświadczeni konsultanci makijażowi, którzy w razie potrzeby pomagają w doborze produktów, udzielają profesjonalnych porad i wykonują usługi makijażu.
W nowej odsłonie salonu marki dużą uwagę poświęcono witrynie, która jest jednym z kluczowych elementów komunikacji. Sklep został uzupełniony również o wyjątkowy ekran wstęgowy na środku salonu.
– Projekt salonu Inglot to nie tylko przestrzeń, to historia jaką makijaż i pielęgnacja odgrywa w życiu konsumenta. To opowieść o harmonii między tradycją a nowoczesnością, o połączeniu elegancji z funkcjonalnością. Nowy koncept oddaje duszę marki, tworząc miejsce, które zachwyca i inspiruje. To więcej niż projekt architektoniczny - to sposób, w jaki kreujemy doświadczenia i budujemy relacje – mówi dyrektor kreatywna Schwitzke Górski Izabela Kutyła