Z roku na rok sytuacja ta ulega zmianie. Proces przyspieszyła też pandemia. Na TAK dla zakupów w sieci przeważa nieograniczony wybór marek, wygoda - czyli dostawa produktów do domu lub odbiór w dowolnym miejscu oraz atrakcyjne ceny.
W czołówce od lat plasują się sklepy sprzedające odzież. Konsumenci ufają zarówno dużym światowym koncernom, jak i mniejszym, rodzimym markom. Sporym zainteresowaniem cieszą się też sklepy sprzedające elektronikę oraz urządzenia AGD. W tym przypadku argumentem przemawiającym za wyborem punktów działających online są przede wszystkim niższe ceny. Klientów przekonują też opcje dostawy wraz z wniesieniem i montażem urządzeń o większych gabarytach.
Trzeci co do wielkości sektor to branża kosmetyczna. Klienci z chęcią zamawiają produkty do pielęgnacji i makijażu. Plusem jest z pewnością duża dostępność marek, które nie zawsze są dostępne stacjonarnie. Dla niektórych ważnym argumentem jest także to, że nikt wcześniej nie otwierał produktów, są zatem świeże i higieniczne. Mocno rozwijają się specjalistyczne, drogeryjne sklepy internetowe, ale również czołowi detaliści mają swoje e-sklepy, które oferują konsumentom coraz więcej funkcjonalności i benefitów.
Specjaliści od marketingu przewidują, że konsumenci coraz rzadziej będą robić zakupy stacjonarnie. Być może w przyszłości tradycyjne sklepy będą miejscem, w których towar będziemy się oglądać, aby później kupować przez Internet. Artykuły na wirtualnych półkach będziemy kupować nie tylko przez strony, ale także z poziomu aplikacji oraz social commerce. Ten krok jeszcze bardziej ułatwi dokonywanie transakcji w sieci.