COVID-19 rzucił rynkowi e-commerce szereg wyzwań związanych m.in. z logistyką, dostawami i dostępnością produktów. Pojawia się pytanie: czy obecna sytuacja będzie motorem napędowym dla polskiego rynku e-commerce i czy przekona jeszcze większą grupę polskich konsumentów do zakupów online? Dane z badania i raportu „e-Commerce w czasie kryzysu 2020” pokazują, że choć poziom niepokoju związany z koronawirusem wśród konsumentów jest dość umiarkowany (5,80 w skali 0-10), to internauci postanowili przygotować się na ten kryzysowy okres, który ich zdaniem nie zakończy się tak szybko. Konsumenci zmienili nie tylko swoje codzienne nawyki, ale i zachowania zakupowe. Kiedy sytuacja wróci do normy? 2/3 z nich uważa, że koronawirus nie przestanie być aktywny w Polsce, a tylko zostanie spowolniony i będzie mniej groźny. Jedynie 6% jest zdania, że uporamy się z wirusem w ciągu najbliższych 2 tygodni.
Aby ograniczyć wychodzenie z domu i zabezpieczyć się na ewentualne braki produktów w sklepach, 49% internautów wskazało, że zrobiło zapasy na okoliczność kwarantanny.
W pierwszej kolejności konsumenci zadbali o zapasy produktów spożywczych, a także niezbędnych środków czystości i dezynfekcji (papieru toaletowego mydła, żeli antybakteryjnych itp.).
45% internautów zakupiło więcej produktów sypkich (kaszy, makaronów), a 43% dokonało zakupu produktów higienicznych (np. papieru toaletowego, chusteczek). 38% kupiło dodatkowe butelki wody, soków i innych napoi, a kolejne 38% internautów uzupełniło koszyk zakupowy o dodatkowe konserwy, sosy i inne produkty o długiej dacie przydatności do spożycia. Na jak długo powinny starczyć internautom deklarowane zapasy? Najczęściej wskazują, że zakupione produkty powinny zaspokoić ich potrzeby na około 2 tygodnie (37%).
Co ciekawe, 38% internautów zrobiło zakupy na czas kwarantanny w Internecie, a gromadzenie zapasów na czas kwarantanny jest zdecydowanie bardziej popularne wśród internautów kupujących w Internecie niż w sklepach tradycyjnych.
Z kanału online skorzystała w tym celu niemal połowa badanych w wieku 35-44 lata.
Również mieszkańcy mniejszych miast wybrali Internet w celu zaopatrzenia się w niezbędne produkty, przede wszystkim środki higieniczne lub detergenty. Już 55% e-kupujących zrobiło większe zakupy środków czystości, a 48% zadbało o zapasy żywności. Oprócz chemii domowej i produktów spożywczych najczęściej kupowanymi kategoriami w Internecie w okresie kwarantanny są odzież i obuwie oraz produkty z kategorii zdrowie.
- Biznes musi dostosować się błyskawicznie do realiów. Wyniki badania “e-Commerce w czasie kryzysu 2020” wyraźnie wskazują, że klienci wybierają zakupy w Internecie. Na kanale online skupiła się niemal połowa badanych w wieku 35-44 lata. Również mieszkańcy mniejszych miast wybrali Internet w celu zaopatrzenia się w środki higieniczne lub detergenty. Wyniki raportu pokazują, że sytuacja wzmocni rozwój e-commerce w Polsce oraz wpłynie na zmianę nawyków zakupowych Polaków - podkreśla Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.
Niestety badani wskazują, że często nie mogą dokonać zakupów ze względu na braki produktowe. W szczególności dotyczy to e-zakupów spożywczych. 59% internautów ocenia dostępność produktów spożywczych w e-sklepach źle lub bardzo źle.
Dodatkowo internauci mają zastrzeżenia do produktów dostępnych w Internecie, które są bezpośrednio związane z ochroną przed koronawirusem. Zdaniem badanych ich opisy nie są dobrze przygotowane do obecnej sytuacji i często wprowadzają w błąd (56%).
- Obecna sytuacja pokazała, że zakupy online mogą być nie lada wsparciem dla konsumentów, o ile oczywiście e-commerce też będzie na taki wzrost zainteresowania przygotowany – produkty w e-sklepach dostępne w dość szybkim czasie, a dostawy regularne. Konsumenci szybko zauważają takie rzeczy jak wydłużone terminy dostaw, braki “na cyfrowych półkach”, czy zawyżone ceny. Widać tez jednak, że polski e-commerce szybko reaguje na pojawiające się wyzwania, chociażby wprowadzając bezkontaktowe dostawy czy dostawy bez opłat. Dla e-commerce to eweidentnie czas próby, ale też możliwość zaistnienia jeszcze szerzej w zwyczajach zakupowych Polaków - mówi Katarzyna Czuchaj-Łagód, dyrektor zarządzająca Mobile Institute.
35% internautów wskazuje, że obecna sytuacja wymusiła zmiany ich codziennych zachowań. W szczególności dotyczy to kontaktów z innymi ludźmi. 57% badanych ograniczyło kontakty z innymi osobami, a 55% internautów postanowiło ograniczyć również wychodzenie z domu.
Dodatkowo 45% badanych wskazało, że w związku z zagrożeniem zarażenia koronawirusem, zdecydowali się rzadziej dokonywać zakupów w sklepach tradycyjnych, aby zmniejszyć ryzyko zarażenia.
- Bezpieczeństwo zakupów w sieci obecnie jest rozpatrywane na innym poziomie niż dotychczas, dotyczy bowiem zagrożenia związanego z koronawirusem. Wyniki raportu wskazują, że konsumenci mają świadomość zagrożenia wynikającego z epidemii i chętnie wybierają bezpieczniejszą w tej chwili alternatywę. Dla branży e-commerce to przede wszystkim wyzwanie – zapewnić dostępność produktów, ciągłość dostaw i szeroki wybór bezpiecznych płatności – mówi Jacek Kinecki, CCO serwisu Przelewy24.
Za zdecydowanie mniej ryzykowne uznawane są zakupy online, ponieważ 37% badanych uważa, że zakupy internetowe są w tym momencie bezpieczniejsze niż zakupy w sklepach tradycyjnych. Wśród osób, które zrobiły zapasy online, ten odsetek jest jeszcze większy, ponieważ aż 70% jest zdania, że e-zakupy są obecnie najbezpieczniejszą formą dokonywania zakupów. Z tym stwierdzeniem zgadzają się również internauci w wieku 35-44 lata oraz mieszkańcy mniejszych miast (20-50 tys. mieszkańców, 52%). Jest to niezwykle ważna cecha zakupów online, ponieważ bezpieczeństwo zakupów w tym trudnym czasie jest obecnie najważniejsze.