Przedsiębiorcy, także z branży kosmetycznej, od marca każdego dnia szukają najlepszych odpowiedzi na te pytania, a na ich podstawie – optymalnych rozwiązań dla swoich firm.
Mimo piętrzących się problemów i trudności warto czasem z ostrożnym optymizmem spojrzeć w przyszłość. Ponad 36% ankietowanych firm na pytanie, czy kryzys wywołany pandemią koronawirusa przyniesie ze sobą pozytywny skutek, tj. będzie szansą na wprowadzenie innowacji w organizacji, odpowiedziało twierdząco. W dalszej kolejności wskazały, że innowacje te dotyczą przede wszystkim wprowadzenia nowych produktów do portfolio, modyfikacji w kanale e-commerce, organizacji pracy, sprzedaży i produkcji.
Zdaniem ekspertów, w tym Zuzanny Skalskiej, profesjonalnej analityczki trendów w obszarze innowacji, designu i biznesu, która w czerwcu poprowadziła dla Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego webinar zatytułowany Poszukiwanie możliwości – jak myśleć o biznesie w nowych realiach?, świat, biznes i konsumpcja dóbr po epidemii COVID-19 nie mogą być i nie będą już nigdy takie same. Trzeba tę nową rzeczywistość potraktować jak szansę na zaobserwowanie nowych modeli zachowań, potrzeb i wykreowanie nowych trendów. Dobra wiadomość jest taka, że może to zrobić absolutnie każda firma.
Salony fryzjerskie i kosmetyczne, drogerie, sieci handlowe, travel retail czy sprzedaż bezpośrednia – te kanały sprzedaży odnotowały duże spadki sprzedaży (40-100%). Niezwykły boom przeżył natomiast e-commerce. Na wzrost znaczenia tego kanału wskazało 62,5% małych firm i 50% dużych. - Można przypuszczać, że w przypadku małych przedsiębiorstw kanał e-commerce kompensuje częściowo spadki sprzedaży pojawiające się w ramach sieci handlowych, dużym firmom z kolei – straty z kanału travel retail – komentuje Blanka Chmurzyńska-Brown, dyrektor generalna Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego.
Zdaniem ekspertów, m.in. Michała Szklarskiego z e-point, autora szkolenia E-commerce jako remedium na pandemię? zorganizowanego dla KosmetycznychPL, wzrosty w tym kanale sprzedaży z pewnością się utrzymają. W górę poszybuje szczególnie procent transakcji z wykorzystaniem urządzeń mobilnych (głównie smartfonów), których liczba na świecie i w Polsce od 2016 r. nieustannie rośnie.
Jak przedsiębiorcy reprezentujący inne gałęzie gospodarki, tak i właściciele firm kosmetycznych wdrożyli i nadal utrzymują wiele rozwiązań w zakresie bezpieczeństwa produkcji i pracowników. Najczęściej wskazywane dodatkowe działania firm, w zależności od ich liczby zatrudnionych pracowników, to:
Okazuje się, że im większa skala złożoności procesów organizacyjnych, tym większe możliwości regularnego monitowania stanu zdrowia pracowników i stosowania pracy zdalnej jako sposobów na zmniejszenie prawdopodobieństwa zachorowania pracowników.
- Produkcja w zmienionych warunkach sanitarnych to olbrzymie wyzwanie dla każdego podmiotu, dlatego jeszcze w maju przygotowaliśmy „Wytyczne dla funkcjonowania firm wytwarzających produkty kosmetyczne w trakcie epidemii COVID-19 w Polsce”, które są dostępne dla członków naszej organizacji – dodaje Blanka Chmurzyńska-Brown.
Czy jednak środki zapewniające bezpieczeństwo pracownikom zagoszczą w przedsiębiorstwa kosmetycznych na dłużej i zmienią na dobre sposób ich funkcjonowania? Najpewiej pokażą to III i IV kwartał 2020 roku, w których być może nastąpi kolejna fala zachorowań.