– Prawie 90 proc. Polaków uważa, że ich wybory i jednostkowe działania mogą mieć pozytywny wpływ na rozwiązywanie globalnych problemów społecznych i środowiskowych, 57 proc. firm zwiększyło ambicje swoich celów środowiskowych – mówi Małgorzata Jarczyk-Zuber, odpowiedzialna za ESG i innowacje w ING Banku Śląskim. Rzeczywiście duże korporacje mają coraz bardziej ambitne cele ESG, ale takie inicjatywy powinny docierać szerzej, także do średniego i małego biznesu oraz samorządów. Do tego potrzebne są wymiana doświadczeń, współpraca i uczciwe podejście – podkreślali eksperci Okrągłych Stołów Klimatycznych zorganizowanych podczas Festiwalu Przyszłości Bomba Megabitowa. Co istotne, nie tylko wymogi konsumentów, ale też globalny kryzys może się stać wyzwalaczem pozytywnej zmiany w zakresie odpowiedzialnego biznesu.
– Pandemia pokazała, że jesteśmy w stanie przestrzegać pewnych wymogów, zmusić się do ograniczenia i zmiany naszych nawyków. Tak samo potrafimy podjąć ten wysiłek w związku z transformacją klimatyczną, więc to jest wszystko przed nami – mówi agencji Newseria Biznes Alicja Pawłowska-Piorun, expert – sustainability w Centrum Eksperckim ESG Innowacje ING Banku Śląskiego. – Kryzys może być wyzwalaczem pozytywnej zmiany. Czasami brak czy nowa potrzeba wykreowana przez kryzys jest dobrą inspiracją do zmian, których wcześniej nie mieliśmy motywacji podjąć. Zarówno kwestie kryzysowe związane z walutą, łańcuchami dostaw, brakiem mikrochipów, jak i niestabilną sytuacją za naszymi granicami mogą być takim wyzwalaczem zmian w firmach, ale nie tylko, również w samorządach i w życiu każdego z nas.
Zmianę podejścia konsumentów na bardziej odpowiedzialne widać już było w ubiegłym roku, po półtora roku pandemii, ale jeszcze przed wybuchem wojny. Jak wynika z wrześniowego raportu ING „Wybory Polaków a zrównoważony rozwój”, blisko połowa badanych zadeklarowała, że pandemia skłoniła ich do przemyślenia, w jaki sposób działania i zachowania wpływają na środowisko. Tylko nieco mniej uważa, że ich znajomi i rodziny zmienili swoje zachowanie w trosce o środowisko. Większość badanych twierdziła, że stara się zmniejszyć ilość wytwarzanych odpadów spożywczych oraz segreguje opakowania w domu. Blisko 90 proc. Polaków uważa, że takie jednostkowe działania mogą mieć pozytywny wpływ na rozwiązywanie globalnych problemów społecznych i środowiskowych, z czego 26,3 proc. ocenia ten wpływ jako istotny.
– Temat zrównoważonego rozwoju jest naprawdę ważny dla naszych interesariuszy, co wiemy z prowadzonych badań. Pokazują to również dostępne raporty. Trzy czwarte konsumentów zrezygnowałoby ze współpracy z firmami, które nie szanują środowiska, swoich klientów i pracowników. Ponad 80 proc. konsumentów deklaruje także, że duże firmy powinny być odpowiedzialne za zrównoważony rozwój i to właśnie one powinny szukać najbardziej efektywnych praktyk w obszarze ESG [dane za PwC Consumer Intelligence Series, 2021 – red.]. To ważny głos i kierunek działania dla biznesu – mówi Małgorzata Jarczyk-Zuber.
Same firmy przyznają, że zrównoważony rozwój coraz mocniej wpisuje się w budowanie ich wartości. Trend ten nasilił się w ostatnich miesiącach. Globalne badanie ING wskazało, że 57 proc. firm zwiększyło ambicje swoich celów środowiskowych („Biznes dla klimatu. Raport o zmianie priorytetów” EY i ING).
Jak wskazuje Alicja Pawłowska-Piorun, edukacja ekologiczna społeczeństwa jest kluczowa, ponieważ wraz z nią rośnie też popyt na produkty i usługi, które powstają w sposób zrównoważony, bez szkody dla środowiska.
– Biznesy powinny też brać odpowiedzialność za edukację konsumentów, żeby mogli oni później podejmować odpowiedzialne decyzje dotyczące m.in. tego, czy i co kupować, czy naprawiać produkt albo co z nim zrobić na samym końcu – dodaje Małgorzata Jarczyk-Zuber.
Jednym z tematów dyskusji stołu „Biznes i odpowiedzialność” była edukacja konsumentów, tak ważna dla przeciwdziałania zjawisku, jakim jest greenwashing. Oznacza on, że firmy celowo wprowadzają konsumentów w błąd odnośnie do swojej prośrodowiskowej działalności albo ekologicznych właściwości swojego produktu bądź usługi. O skali greenwashingu świadczy m.in. ubiegłoroczne badanie przeprowadzone przez Komisję Europejską, która wzięła 344 produktów pochodzących – jak wskazywały etykiety – ze zrównoważonej, ekologicznej produkcji. Analiza KE pokazała, że 42 proc. tych deklaracji okazało się fałszywych i nieuczciwych z punktu widzenia unijnego prawa, a w 37 proc. przypadków zastosowano niejasne, niesprecyzowane terminy.
– Odpowiedzialność wszystkich nas polega na wyposażaniu konsumentów w wiedzę, która pomoże podejmować bardziej zielone i świadome wybory. Budowanie świadomości i edukacja są kluczowe, jeśli myślimy o dobrej i zrównoważonej przyszłości, dlatego edukacja powinna też dotyczyć nas samych – mówi Alicja Pawłowska-Piorun.