Wzrost rynku w Polsce będzie wynikał ze zwiększonej konsumpcji per capita, a nie – jak w większości gospodarek wschodzących – dzięki wzrastającej liczbie konsumentów. W związku z tym najbardziej liczyć się będzie lojalność obecnych klientów i przekierowanie ich zainteresowania z marek o niskiej wartości do tych o wysokiej wartości. Te trendy mogą rynkowo faworyzować producentów z większym portfelem marek.
Jak wynika z najnowszego raportu McKinsey Global Institute (MGI), pt. „Urban world: The global consumers to watch”, dwa segmenty konsumentów – zarówno globalnie, jak i w Polsce – będą liczyć się coraz bardziej. Chodzi o osoby, które skończyły 45 lat i wciąż pracują oraz o emerytów. Przeznaczone dla nich produkty i usługi w coraz większym stopniu będą decydować o sukcesie sprzedażowym. To oznacza również, że wszechobecny dziś kult młodości przestanie być dominującym trendem marketingowym.