Od współpracy z salonami kosmetycznymi chce rozpocząć prowadzenie firmy na tamtejszym rynku Joanna Draniak-Kicińska, prezes i współwłaścicielka Bandi Cosmetics.
To kierunek, który zawsze był bliski jej sercu, zainteresowaniom i biznesowym marzeniom. O tym, jak zamierza ten cel zrealizować, mówi w rozmowie z "Pulsem Biznesu".
To potężny rynek, na którym chodzenie do kosmetyczki dla wielu kobiet jest rutynową, obowiązkową pozycją w tygodniu. Oprócz krótkich zabiegów „w trakcie lunchu”, które zyskują tam na popularności, konsumenci korzystają również z tradycyjnych, długotrwałych zabiegów pielęgnacyjnych, statystycznie spędzając na jednym więcej czasu niż Polki. Te nawyki nas przyciągają, bo czynią ten sektor atrakcyjnym. (...) Przeanalizowaliśmy możliwości eksportu, ale ze względu na wysokie koszty administracyjne wprowadzenia produktów na rynek USA zadanie jest trudne. W dużo lepszej sytuacji prawnej i kosztowej są miejscowi producenci. I tak narodził się pomysł, by mieć tam zakład. Nie będzie to fabryka o ogromnej skali. Na początek zajmie się konfekcjonowaniem mas kosmetycznych, które przypłyną z Polski.
Na uruchomienie zakładu Bandi daje sobie dwa lata.
źródło: PB: "Bandi będzie produkować w USA"