Geraldine Huse, Procter&Gamble:
Jeszcze parę dekad temu rynek konsumencki wyglądał zupełnie inaczej. W latach 70. i 80. najważniejsi na rynku byli producenci. W latach 90. i dwutysięcznych stracili oni palmę pierwszeństwa na rzecz detalistów – ekspozycja produktu na półkach sklepowych była jedną z kluczowych przesłanek sukcesu. Dziś żyjemy w świecie, gdzie w centrum uwagi znajduje się konsument. I to właśnie on jest ostatnią instancją w całym procesie zakupowym.(...) Myślę, że modelem biznesowym przyszłości jest taki, który w stu procentach opiera się na konsumencie – jego potrzebach i preferencjach. Oczekiwania kupujących powinny być także motorem napędowym w strategii rozwoju innowacji w firmie. Tak jest w przypadku Procter & Gamble: każde innowacyjne rozwiązanie, które wprowadzamy na rynek, jest motywowanie potrzebami konsumenta.
źródło: Natemat.pl.