Dlatego bardzo zależy mi na tym by za młodymi kobietami nie ciągnął się długi cień „grzechu”. By były wolne od cudzych dyktatów. Nikt nie ma tak wrażliwego serca i sumienia jak kobiety.
Piszę także o Hinduskach, które w 2012, po gwałcie Nirbhayi, przełamały wiele społecznych nakazów wobec kobiet mówiąc „Dość – kobieta nie prowokuje gwałtu! Nie pozwolimy zrobić z ofiary kata!”