Half Magic - makijażowa ekspresja Zetek

Half Magic - makijażowa ekspresja Zetek

Tworzenie marek w ostatnich latach nabrało przyspieszenia i rumieńców. Niektórzy mówią wręcz, że żyjemy w momencie fast-beauty.

Half Magic to kolejna marka, na która niedawno trafiłam (choć na rynku w USA działa od dwóch lat). Jaka historia za nią stoi? Popularność serialu „Euphoria” wśród młodych odbiorców. Ale też pragnienie, by makijaż wyrażał ich indywidualizm.

Za charakteryzację w tej produkcji odpowiadała Donni Davy. Wychowała się w Venice w Kalifornii, w rodzinie artystów. Swoją karierę jako wizażystka filmowa i telewizyjna rozpoczęła po ukończeniu Pratt Institute w Nowym Jorku, gdzie uzyskała tytuł licencjata sztuk pięknych w dziedzinie fotografii.

#EuphoriaMakeUp

Zanim rozkręciła własną markę, największym sukcesem Donni była nagroda Emmy za makijaże w serialu Euphoria (HBO). Ale nie tylko statuetka ma tutaj znaczenie. Te serialowe makijaże zainspirowały cały globalny ruch pod hasłem #euphoriamakeup.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez not active. (@girliefaerie)

Davy od czasu swojej pierwszej pracy filmowej marzyła o znalezieniu produktów do makijażu, które będą współgrać z jej estetyką, potrzebami i fantazją. Czuła, że świat makijażu można wynieść na nowy poziom kreatywności nowymi produktami w nowych odcieniach, przełamując branżowe schematy. Ostatecznie stworzyła własną markę - Half Magic.

Zetki przełamują konwencje

„Euphoria” to był dość mroczny serial o wyzwaniach dorastania. Makijaż odgrywał w nim zasadniczą rolę jako definicja wolności ekspresji. - Skłonił mnie do używania makijażu jako sposobu na przeciwstawienie się wcześniej istniejącym normom piękna i promowania zupełnie nowej estetyki, której zazwyczaj nie widzisz w telewizji - tylko na Instagramowych kontach pokolenia Z – mówiła Donni w rozmowie z amerykańskim Vouge. Już wcześniej założycielka Half Magic scrollowała konta „zetek” i widziała, że ich sposób wyrażania siebie jest kompletnie inny niż to, co widać w mediach tradycyjnych czy w reklamie. Kiedy więc dostała propozycję pracy przy „Euphorii”, wspomina, że pomyślała: „O mój Boże, to moja szansa!”.

Jako artystka dodała w nim własny akcent do estetyki Gen Z. Czerpała inspiracje z końca lat 60. i 70, bo młodzi ludzie lubią przetwarzać to, co już się kiedyś w makeupie wydarzyło. Cytowała wręcz pewne ikoniczne zdjęcia z historii makijażu, np. Niny Simone z końca lat 60., która miała wielkie cyrkonie na brwiach.

W produkcji zdecydowała się na różnorodność. Tak jak różnorodni są młodzi ludzie. Jedni są totalnie „beauty-junkies” i umiejętności makijażowe mają opanowane do perfekcji. Inni dość nieporadnie robią kreski czy rumieńce na policzkach, ale brak precyzji nie jest ich zdaniem żadną wadą lub powodem, by się wstydzić tego typu niedoskonałości. Chcą być sobą, a nie klonami perfekcyjnych celebrytek z sociali. Mogą się nie malować wcale, a mogą do spożywczaka pójść z różowym brokatem na twarzy. Konwenanse dla nich nie istnieją.

Half Magic podąża za ich definicją piękna

Ideą Half Magic jest więc ucieleśniać każdą wersję współczesnej dziewczyny i współczesnego chłopaka (bo przecież niektórzy młodzi mężczyźni także bawią się makijażem). Kosmetyki tej marki są wegańskie, mają intensywnie nasycone pigmenty w odważnych matach i wielowymiarowych połyskach. "Wszystko, czego potrzebujesz, to lustro i Twoja kreatywność. HALF MAGIC jest dla makijażowych ekstrawertyków i introwertyków, nowicjuszy i profesjonalistów, młodych i starych. Jest dla najodważniejszych z odważnych, a także dla stonowanych minimalistów. Jest na czerwony dywan, srebrny ekran lub do sklepu spożywczego. Niezależnie od tego, czy przestrzegasz zasad, czy je łamiesz, jesteś drugą połową tej magii" – czytamy w przesłaniu marki.

Rzeczywistość bywa ponura, ale Half Mafic jest pełen koloru

O ile serial „Euphoria” nie stronił od mrocznych stron życia, to Half Magic jest o wiele zabawniejsze. Kolory są w tej marce jaskrawe, opakowania charakterystyczne (limonka rzuca się w oczy), a produkty mają śmiałe nazwy. - Oczywiście Half Magic narodził się z „Euphorii”, ale naprawdę chciałam, aby marka była samodzielna i stanowiła odrębną całość – mówiła w rozmowie z Glamour, kiedy marka debiutowała na rynku amerykańskim. - Kiedy tworzyłam produkty i ich kolory, nie myślałam o postaciach z "Euphorii". Myślałam o wszystkich ludziach online, którzy mnie inspirują, którzy zainspirowali to, co zrobiłam w pierwszym sezonie serialu. Te stylizacje z kolei mnie zainspirowały i to jest takie samozataczające się koło - dodała.

Davy zrobiła więc wszystko, by jej marka była przyjazna, nieonieśmielająca i wnosiła coś świeżego – po prostu zachęcała do sięgnięcia po nią przez młode osoby, niezależnie od poziomu ich makijażowych umiejętności. Jednocześnie jej doświadczenie filmowe i telewizyjne sprawiło, że dołożyła starań, by formuły kosmetyków były mocno napigmentowane, trwałe i dające fantastyczny efekt, co jest szansą, że także zawodowi makijażyści zechcą je mieć je w swoich zestawach.

W sklepie online marki można znaleźć informacje, które z kosmetyków i akcesoriów są bestsellerami, które właśnie trendują, a które podbiły wiralowo TikToka.

Na całym świecie, i w Polsce, widać, że sporo marek inwestuje w rozwój kategorii kosmetyków kolorowych poprzez pozycjonowanie poszczególnych brandów, sub-brandów czy linii do Zetek. Wystarczy wspomnieć Inglot Playinn, kolorówkę Stars From The Stars, kosmetyki GenZie by Bell czy kultowe brokaty Ministerstwa Dobrego Mydła. Także limitowane kolekcje znanych marek, jak choćby NYX Beetlejuice, są dowodem wychodzenia poza schematy i redefiniowania makijażu, który trafia do emocji i potrzeb młodych osób. Resztę robią sociale, promując pewne trendy, jak było z #EuphoriaMakeUp czy wiralowo wzmacniając sprzedaż poszczególnych produktów. W USA Half Magic porównywana jest przez konsumentów do marek About Face, Zoeva Cosmetics, Urban Decay, Luna Magic czy All Tigers.
(LL)
# Newsy producenci
 reklama