Największym wyzwaniem dla przedsiębiorstw w czasie przechodzenia na pracę zdalną było zapewnienie pracownikom odpowiedniego sprzętu do pracy, jak np. laptopów (45 proc. wskazań), a następnie zdalna instalacja odpowiedniego oprogramowania (23 proc.). Pandemia spowodowała także konieczność radzenia sobie na odległość z awariami sprzętu (21 proc.) - taki obraz pokazują badania zlecone przez Fortinet firmie ARC Rynek i Opinia. Problemy dotyczyły kwestii związanych z przeszkoleniem dotyczącym korzystania z narzędzi do pracy zdalnej i stosowania zasad bezpieczeństwa, ale także mentalnego podejścia do pracy z domu.
- Taki model wykonywania obowiązków był czymś zupełnie nowym dla wielu osób. W dodatku przyzwyczajenie się do nowych warunków było trudne, kiedy pozostali domownicy też pracowali zdalnie lub mieli e-lekcje. W takiej sytuacji, przynajmniej początkowo, nie było łatwo w pełni zachować uwagę i koncentrację, co stwarzało wyższe ryzyko naruszenia bezpieczeństwa - mówi Jolanta Malak, dyrektor Fortinet w Polsce.
Wyniki badania pokazują, że 58 proc. ankietowanych wdrażało pracę zdalną na podstawie dotychczasowej polityki bezpieczeństwa, a 34 proc. potrzebowało wprowadzić jedynie niewielkie poprawki. Zadziwiająco wysoko oceniono przygotowanie od strony bezpieczeństwa IT, bo aż 86 proc. przedstawicieli firm uznało go za zadowalający. To o tyle zaskakujące, że z wskaźniki wykrywające naruszenia danych pokazują, że pod tym względem jest kiepsko (średnio dopiero po 200 dniach firmy dowiadują się, że padły ofiarą naruszenia bezpieczeństwa danych, a ponad 2 miesiące zajmuje im opanowanie sytuacji).
Przedstawiciele firm deklarują, że po ustaniu pandemii chcieliby powrócić do stanu sprzed marca 2020 roku (55 proc. wskazań) lub utrzymać pracę zdalną w mniejszym zakresie (16 proc.). Tylko 5 proc. badanych deklarowało, że nawet po ustaniu zagrożenia epidemicznego będzie chciało utrzymać aktualną liczbę osób pracujących zdalnie oraz ich wymiar pracy.
Zdecydowana większość badanych zapowiedziała, że po powrocie do tradycyjnego modelu pracy wydatki na bezpieczeństwo IT pozostaną na dotychczasowym poziomie. Niewielki odsetek badanych przewidywał, że mogą one nawet wzrosnąć. Wśród obszarów, które będą wymagały inwestycji w najbliższym czasie, zostały wskazane przede wszystkim modernizacja posiadanych zabezpieczeń oraz dalsze inwestycje w nowe rozwiązania i usługi ochronne.
Jak zaznaczają eksperci, relatywnie mało firm, biorąc pod uwagę sytuację, przeszło do chmury. - Wydaje się, że w tym czasie dla firm priorytetem było podtrzymanie ciągłości działania. Natomiast spodziewam się, że w perspektywie najbliższego roku będzie to coraz bardziej popularne. Tym bardziej, że 21 proc. chce po pandemii częściowo lub całkowicie utrzymać pracę zdalną - mówi Joanna Malak. Zaznacza jednocześnie, że z rozmów z firmami wynika, że są one coraz bardziej zainteresowane korzystaniem z tych narzędzi. - Wciąż niewiele firm potrafi je dobrze wdrożyć. Jest dużo problemów i wątpliwości związanych jest z tym jak korzystać z "chmury" i to zarówno po stronie działów IT jak i użytkowników - dodaje ekspertka Fortinet Polska.