„Pierwszy i oryginalny” – tak opisuje go Bielenda i podkreśla, że listopadowy finał to dopiero początek wielkiej przygody dla jego zwyciężczyni. Wspólnie z firmą postanowiliśmy podsumować poprzednie realizacje oraz przybliżyć szczegóły pomysłu, który Bielenda rozwija od niemal pięciu lat.
Jak wskazują opracowania przygotowywane przez markę, każda edycja konkursu #ambasadorkaBielenda cieszy się ogromnym zainteresowaniem młodych kobiet, generując m.in. znaczące zasięgi w mediach społecznościowych. Wszystkie zwyciężczynie podkreślają z kolei ogromne znaczenie, jakie miał dla nich zdobyty tytuł oraz zwracają uwagę na korzyści, jakie stały się efektem współpracy z marką Bielenda.
Roczna, ambasadorska umowa zapewnia bowiem nie tylko rozpoznawalność oraz pomaga rozwinąć popularność w mediach społecznościowych, ale staje się przy tym okazją do podjęcia nowych wyzwań – zarówno osobistych jak i biznesowych oraz do realizacji wielu ciekawych projektów – aranżowanych zarówno przez firmę, jak i przez nie same.
- Od samego początku, założeniem akcji było wygenerowanie znaczącego impactu. Chcieliśmy dotrzeć z komunikacją do młodych konsumentów w sposób, który będzie mocno zauważony. Postawiliśmy na możliwość wykazania się przez nich kreatywnością, wykorzystując łatwość z jaką funkcjonują w social mediach, wprowadzając przy tym element rywalizacji. Wiedzieliśmy, że konkurs musi mieć odpowiednią oprawę, atrakcyjne nagrody oraz być realizowany, w głównej mierze, właśnie w digitalu. Wsparcie mediowe zapewnił nam natomiast jeden z najpopularniejszych magazynów skierowanych do młodych kobiet. Publikacja finałowej sesji zdjęciowej, a w kolejnych edycjach konkursu również fotografii zwyciężczyni na okładce, stanowią jeden z elementów nagrody głównej. Jej najważniejszą częścią jest kontrakt promocyjny z naszą marką – z atrakcyjnym wynagrodzeniem oraz cennymi nagrodami rzeczowymi – nowoczesnym smartfonem i szerokim dostępem do naszych kosmetycznych premier – podkreśla Katarzyna Butrymowicz-Knap, dyrektor marketingu Bielenda Kosmetyki Naturalne.
Współpraca z młodą ambasadorką trwa przez rok od podpisania kontraktu. W tym czasie jest ona bohaterką kampanii promujących kosmetyki Bielenda dla młodych konsumentów, realizowanych we wszystkich mediach – w prasie, w telewizji i w internecie.
- Rola #ambasadorkiBielenda nie jest jedynie tytułem „na papierze” – to szereg obowiązków i ciekawych wyzwań – ale dających dużą satysfakcję oraz pozwalających zebrać cenne doświadczenia, z myślą o wykorzystaniu ich w okresie po zakończeniu współpracy – podkreśla Katarzyna Butrymowicz-Knap. Młoda ambasadorka bierze udział w profesjonalnych produkcjach fotograficznych i filmowych. Dołącza również do zespołu odpowiedzialnego za rozwój mediów społecznościowych marki. Przygotowywane przez nią materiały są publikowane na jednych z najmocniejszych profili, jakie prowadzą polskie firmy kosmetyczne. Społeczność zgromadzona na Instagramie marki Bielenda liczy 145 tysięcy, a na Facebooku – ponad 138 tysięcy. To szerokie audytorium, z którym może komunikować się #ambasadorkaBielenda. Roczna współpraca jest równocześnie okazją do zaistnienia w innych mediach – to możliwość udziału w sesjach dla popularnych magazynów i projektach specjalnych pod ich patronatem czy uczestniczenia w eventach z udziałem gwiazd. Do tego dochodzą inne, atrakcyjne benefity – np. w ramach jednej z akcji promocyjnych, Bielenda zorganizowała konkurs z nagrodą w postaci wyjazdu do Portugalii wspólnie z #ambasadorkąBielenda.
- Zwycięstwo w konkursie to dla każdej z ambasadorek ogromna szansa. I widzimy, że każda wykorzystuje ten tytuł oraz współpracę z nami w najlepszy sposób. Z każdą mamy doskonałą relację i z każdą kontynuujemy działania w różnym zakresie. Są obecne cały czas w naszych mediach społecznościowych. Kibicują uczestniczkom, a potem laureatkom nowych edycji konkursu. Wiemy, że zawiązują się między nimi przyjacielskie relacje. Pozostają aktywne w social mediach i nierzadko decydują się na profesjonalizację oraz rozwój zawodowy w tym obszarze. Realizują marzenia o własnej firmie, a swoje zainteresowania przekuwają w świetnie prosperujący biznes. My możemy im w tym tylko kibicować i wspierać – podsumowuje Katarzyna Butrymowicz-Knap.