Święta Bożego Narodzenia to dla Polaków wyjątkowy, spędzony z rodziną i przyjaciółmi czas, na którym oszczędzać nie zamierzają. Jak pokazuje dwudziesta pierwsza edycja międzynarodowego badania „Zakupy świąteczne 2018”, przeprowadzonego przez firmę doradczą Deloitte, w tym roku na prezenty, żywność oraz spotkania z najbliższymi zamierzamy przeznaczyć średnio 1 168 zł, czyli o 6 proc. więcej niż wydaliśmy rok temu. To najwyższy wzrost spośród analizowanych krajów.
Polacy deklarują, że na bożonarodzeniowe prezenty, żywność oraz spotkania z najbliższymi przeznaczą średnio 1 168 zł (272 euro). Jest to więcej niż wydali w 2017 roku, kiedy koszt ten wyniósł 1 104 zł (257 euro). – Ten sześcioprocentowy wzrost jest najwyższym w analizowanych krajach. Podobny wynik zanotowała Rosja.
Największym budżetem na świąteczne wydatki dysponują jednak Brytyjczycy z 587 euro i Hiszpanie z blisko 495 euro. W porównaniu tym należy brać pod uwagę sytuację ekonomiczną i siłę nabywczą w danym kraju
– mówi Wojciech Górniak, dyrektor, lider zespołu ds. sektora dóbr konsumenckich, Deloitte.
Średnia dla wszystkich ankietowanych państw wyniosła 377,4 euro. W tym roku Polacy deklarują, że na prezenty przeznaczą nieco więcej niż na żywność. Pierwsza kategoria pochłonie 45 proc. (532 zł) bożonarodzeniowego budżetu, druga 44 proc. (511 zł), natomiast na spotkania towarzyskie planują przeznaczyć 11 proc. (125 zł).
Dużą dyscypliną w zarządzaniu świątecznym budżetem wykazali się Austriacy, Rosjanie i Brytyjczycy.
Polacy, drugi rok z rzędu, pozytywnie oceniają obecną sytuację gospodarczą. Są pod tym względem największymi optymistami w Europie. Aż 34 proc. z nich uważa obecny stan gospodarki za zadowalający. Średnia dla wszystkich analizowanych krajów wynosi 23 proc. Pod tym względem dorównują nam tylko Portugalczycy (32 proc.).
To najwyższy wynik wśród badanych krajów. Co ciekawe, choć wysoki wskaźnik optymizmu w ocenie przyszłorocznej sytuacji gospodarczej także plasuje Polaków na podium, to zwiększa się odsetek pesymistów. Ponad jedna trzecia (35 proc.) respondentów obawia się złej sytuacji gospodarczej. Takie obawy mają przede wszystkim osoby w wieku 55+ oraz najlepiej zarabiający.
W tym roku, podobnie jak w poprzednich latach, są to przede wszystkim kosmetyki i perfumy. Na podium znalazły się również słodycze i książki. Rok wcześniej kolejność pomiędzy tymi dwiema kategoriami była odwrotna. Wśród mieszkańców badanych krajów najpopularniejsze są książki, odzież i obuwie oraz bony zakupowe.
Podobnie jak w ubiegłym roku, przede wszystkim książkami. Tuż za nimi znalazły się kosmetyki i perfumy oraz słodycze. Wśród upominków kupowanych nastolatkom dominują słodycze, gry komputerowe, książki oraz gotówka.
Tak jak w poprzednich edycjach badania Polacy, wspólnie z Włochami, wiodą prym w kupowaniu prezentów na ostatnią chwilę. W obu krajach w ubiegłym roku 27 proc. respondentów nabywało prezenty w okresie od 15 do 24 grudnia.
Tegoroczne badanie nie przyniosło w tym zakresie większych zmian. Jak co roku postanawiamy co prawda, że prezenty kupimy wcześniej. Taką deklarację złożyła niespełna jedna trzecia ankietowanych. To jednak wciąż niewiele w porównaniu z innymi nacjami
– mówi Jan Kisielewski, dyrektor w dziale strategii marki i badań konsumenckich. Najwcześniej w Europie świąteczne zakupy planują zrobić Austriacy (48 proc.), Brytyjczycy (52 proc.) i Niemcy (55 proc.).
Inspiracji prezentowych szukamy przede wszystkim w Internecie (49,5 proc.). Pod tym względem wyprzedzają nas jedynie Włosi. Ponad 37 proc. z nas pomysłów szuka również w sklepach tradycyjnych, a nieco ponad jedna czwarta ankietowanych po prostu pyta najbliższych, o to, co chcą otrzymać.
Ci, dla których Internet jest głównym źródłem pomysłów na prezenty, korzystają przede wszystkim z wyszukiwarek (55,3 proc.), stron konkretnych marek (49 proc.) oraz stron z kuponami i ofertami (43,7 proc.).
Mimo, że Internet odgrywa coraz większą rolę w kreowaniu naszych pomysłów bożonarodzeniowych, to niemal 58 proc. z nas po prezenty uda się do sklepów stacjonarnych. Pod tym względem Polacy nie tak łatwo zmieniają swoje przyzwyczajenia. Trzeba jednak zaznaczyć, że to i tak najniższy wynik wśród ankietowanych krajów, dla których średnia wynosi aż 70 proc.
– mówi Radosław Pidzik, starszy menedżer w zespole strategii cyfrowych i transformacji Deloitte.
Co ciekawe, aż 26,6 proc. kupi prezenty za pośrednictwem kanałów mobilnych, co pokazuje, jak dynamicznie rozwija się ten segment rynku. Aż 44 proc. budżetu przeznaczonego na prezenty zostawimy w sklepach internetowych.
Do zakupów online najbardziej przekonuje nas dowolność pory dnia, w której możemy ich dokonać (82 proc.), jak również możliwość sprawdzenia, co inni konsumenci myślą o danym produkcie (75 proc.). Ważna jest także dostawa do domu (74 proc.) oraz łatwość porównania cen (72 proc.). Z kolei za największą zaletę zakupów tradycyjnych uważamy to, że otrzymujemy produkty bezpośrednio (81 proc.), możliwość uzyskania fachowej porady od sprzedawcy (79 proc.) oraz ochrona danych osobowych (76 proc.).