BodyBoom, BabyBoom i FaceBoom - naturalne składy wpisane w DNA marek

BodyBoom, BabyBoom i FaceBoom - naturalne składy wpisane w DNA marek

Co dziś wyróżnia poszczególne marki kosmetyczne? Z jakimi trendami dany brand współgra? Co jest jego niepodważalnym atutem? Co zmieniła pandemia w kwestii dbania o siebie?

Iwona Czopek, Head of Marketing & Communication BodyBoom, BabyBoom, FaceBoom:

Dla wielu konsumentów początek pandemii był momentem zatrzymania się, przemyślenia pewnych spraw, co skutkowało m.in. tym, że zaczęliśmy bardziej dbać o siebie, zdrowiej się odżywiać. Większa obawa o nasze zdrowie, znalazła swoje odbicie również w większej dbałości o kondycję naszej skóry.

Mamy mniej okazji, aby się pokazać w pełnym makijażu, ale więcej czasu, aby poznać potrzeby swojej skóry i o nie zadbać. Również samo przeniesienie dużej części aktywności zakupowych do Internetu sprawiło, że mniej decyzji zakupowych dokonywane jest pod wpływem nagłego impulsu. Staliśmy się bardziej rozważnymi i świadomymi konsumentami. Klienci mają obecnie bardzo szerokie możliwości sprawdzania składów produktów, choćby korzystając z takich portali i aplikacji jak lupakosmetyczna.pl, czytamyetykiety.pl czy czytajsklad.com, mogą posiłkować się opiniami innych użytkowników, ekspertów i z chęcią z tego korzystają. Starannie dobierają kosmetyki do pielęgnacji, uważnie zapoznając się z listą składników, co dodatkowo wzmacnia trwający już od kilku lat trend na kosmetyki naturalna, bio czy eko.

W przypadku BodyBoom, BabyBoom czy FaceBoom, naturalne składy są wręcz wpisane w DNA marek! Od początku istnienia postawiliśmy jedynie na formuły naturalne, bazujące na wysokiej jakości roślinnych składnikach aktywnych. Zwracamy również uwagę na to, aby nasze kosmetyki nie zawierały składników odzwierzęcych, co poparte jest przyznanymi certyfikatami, dzięki czemu jest to oferta odpowiednia dla osób, dla których dbanie o dobro zwierząt stanowi istotną wartość.

# Raporty tematyczne
loki joanna