Czyżbyśmy doszli do momentu, że myślisz drogeria i automatycznie kojarzysz ją z siecią z czerownym logo? Na to mogłyby wskazywać wyniki z raportu firmy Listionic.
Rok 2016 przyniósł umocnienie pozycji najpopularniejszych sklepów. Praktycznie co trzecie wyście po produkty spożywcze jest realizowane w Biedronce, co drugie zakupy dla domu to Ikea, natomiast wśród drogerii króluje Rossmann: 9 na 10 razy kupujemy w sklepach tej sieci.
W kategorii Drogerie pierwsze miejsce z dużą przewagą nad konkurentami przypada sieci Rossmann. Na pozycji numer dwa jest Super-Pharm, trzecie miejsce zajmuje Hebe, a czwarte Drogerie Natura.
Pozycja lidera już chyba nikogo w branży nie dziwi, zważywszy na zasięg sieci, jej utożsamienie w świadomości konsumentów z niskimi cenami oraz szerokość oferty - nie tylko kosmetycznej (chemia gospodarcza, wysposażenie domu, odzież i dodatki, żywność, wina, etc.). Super-Pharm jest pozytywnie odbierany dzięki konceptowi drogerii połączonej z apteką. W Hebe - oprócz tradycyjnych kosmetyków - na półkach widoczny jest szeroki wybór dermokosmetyków. Sieć ta doceniana jest też za fachowe podejście personelu, intuicyjną nawigację w obrębie sklepu, dobry merchansidsing i usługi typu makijaż (w konkurencyjnych do salonów kosmetycznych cenach).
Ranking jest opracowany na podstawie ponad 100 000 deklaracji, dotyczących miejsca, gdzie planuje się realizację zakupów. Zaprezentowane zestawienia powstały na podstawie informacji zgromadzonych na listach zakupów Listonic. Z powodu specyfiki tworzenia list zakupów ranking skupia się na sieciach handlowych, gdzie konsumenci planują robić większe, rodzinne zakupy. W rankingu nie pojawiają się sieci lokalnych sklepów takich jak np. Żabka czy Małpka, bo tam zakupy realizowane są zazwyczaj bez wykorzystania list zakupowych. Część użytkowników zapisuje, gdzie planują zrobić swoje zakupy poprzez nadanie liście zakupów nazwy: " kupić w hebe”, “biedronka”, “w Ikei”.
To tak na marginesie - co zatem może prywatnym drogeriom pozwalać konkurować z silnymi graczami? Na pewno szansą jest dobra umowa franczyzowa, bo dzięki obecności w sieci można uzyskać lepsze ceny na wiele oferowanych produktów. Przewagą może być nieco inaczej skrojona oferta: więcej marek niszowych, zbudowanie półkowego portfolio dopasowanego do profilu klientów. Dla konsumentów znaczenie ma także dogodna lokalizacja i wygoda zakupów (szerokie przejścia między regałami, dobre oświetlenie, czytelne oznaczenia działów, cen i... bliskość parkingu). Nie można zapomnieć o przyjaznej atmosferze zakupów i dobrym doradztwie - zaangażowany i kompetentny personel jest dziś szczególnie ważny, bo zaufanie i lojalność budują relacje międzyludzkie. Koniecznością jest także, by być blisko klientów także on-line, do czego przydają się media społecznościowe. Na pewno też przed organizatorami sieci jest ciągle spore wyzwanie, by pracować całościowo nad marketingiem sieci, rozpoznawalnością swojej marki i jej pozycjonowaniem. Łatwo nie jest, ale handel to w ogóle trudny kawałek chleba i zadanie dla odważnych;-)