Drogie czynsze, rosnące koszty pracy i energii zmieniają rynek detaliczny. Mniejszym sieciom nie jest łatwo konkurować z rynkowymi liderami, na czele z Rossmannem.
Grupa Eurocash poinformowała, że zamyka stacjonarne sklepy kosmetyczne Kontigo. Sieć, działająca, od dekady, będzie funkcjonować wyłącznie jako sklep internetowy. Sieć sklepów kosmetycznych Kontigo była rozwijana przez Eurocash od 2014 roku. Na koniec 2019 roku liczyła 32 placówki, Eurocash zapowiadał wówczas uruchomienie w ciągu roku 30 kolejnych. Te plany negatywnie zweryfikowała jednak epidemia. W 2022 roku działały już tylko 32 sklepy Kontigo. Teraz Eurocash jest w trakcie likwidacji ostatnich 15 placówek pod tym szyldem. Docelowo Kontigo będzie działała wyłącznie jako platforma e-commerce.
W obliczu rosnących kosztów i zmieniających się nawyków zakupowych Polaków, sieć drogerii Natura, znana z długoletniej obecności na polskim rynku, decyduje się na zamknięcie części swoich placówek. Wśród nich znalazła się również flagowa drogeria przy stacji Metro Centrum w Warszawie. Drogerie Natura, obecne na polskim rynku od 1997 roku. Jednak ostatnie lata nie były dla sieci łatwe. W obliczu rosnącej konkurencji nie tylko ze strony innych sieci drogerii, ale także rosnącego trendu zakupów online, firma musiała zmierzyć się z nowymi wyzwaniami. Z danych portalu dlahandlu.pl wynika, że na koniec 2023 roku sieć liczyła około 230 placówek, co oznacza spadek liczby sklepów o około 20 w stosunku do poprzedniego okresu. Głównymi przyczynami takiej sytuacji są rosnące koszty wynajmu lokali oraz coraz większa popularność zakupów internetowych.
W odpowiedzi na te wyzwania Natura podjęła szereg działań mających na celu optymalizację kosztów i poprawę efektywności. Jak informuje firma, przeprowadzono renegocjacje czynszów oraz kontynuowano program minimalizacji zużycia energii. Ponadto zrewidowano strukturę zatrudnienia, co wiązało się ze zmianami kadrowymi w celu podniesienia kompetencji i efektywności procesowej. Mimo trudnej decyzji o zamknięciu części sklepów Natura nie zamierza rezygnować z dalszego rozwoju. Jak informuje Edward Komendacki, wiceprezes ds. operacyjnych spółki, sieć poszukuje nowych, atrakcyjnych lokalizacji, aby móc ponownie zaprosić klientów do sklepów. Może to więc oznaczać przekierowanie uwagi na mniejsze miasta lub lokalizacje poza centrami miast, gdzie koszty prowadzenia biznesu stacjonarnego są niższe. Jednocześnie, by zapewnić rentowność, muszą być to lokalizacje, w których wciąż będzie można liczyć na obecność klientów i opłacalne dla prowadzenia biznesu koszyki zakupowe.