Koncern Unilever sygnalizuje, że będzie kontynuował starania o zakup części biznesu GlaxoSmithKline

Koncern Unilever sygnalizuje, że będzie kontynuował starania o zakup części biznesu GlaxoSmithKline

Propozycja Unilevera obejmowała 41,7 mld funtów w gotówce i 8,3 mld funtów w akcjach Unilevera.

GSK odrzuciło tę ofertę, ale zarząd Unilevera nie ustaje w nadziei, że ostatecznie sfinalizuje transakcję i przekonuje akcjonariuszy, że byłaby ona "silnym strategicznym dopasowaniem".

"Zarząd GSK jednogłośnie uznał, że propozycje nie leżą w najlepszym interesie akcjonariuszy GSK, ponieważ fundamentalnie zaniżają wartość biznesu Consumer Healthcare i jego perspektyw na przyszłość" - podała w oświadczeniu spółka z siedzibą w zachodnim Londynie.

"Zarząd GSK pozostaje zatem skoncentrowany na realizacji proponowanego przez siebie podziału działalności Consumer Healthcare, w celu stworzenia nowej, niezależnej, wiodącej w swojej kategorii globalnej firmy konsumenckiej, co - pod warunkiem uzyskania zgody akcjonariuszy - jest na dobrej drodze do osiągnięcia w połowie 2022 roku”. W latach 2019-2021 działalność GSK w obszarze Consumer Healthcare odnotowała 4% organiczny wzrost sprzedaży, a roczna sprzedaż osiągnęła poziom 9,6 mld funtów w 2021 roku.”- czytamy w oświadczeniu.

Dzień po tym, jak GSK upublicznił swoją odmowę, Unilever bronił swojej oferty wykupu GSK, twierdząc, że portfolio Consumer Healthcare GSK, które składa się głównie z marek do pielęgnacji jamy ustnej, byłoby "silnym strategicznym dopasowaniem" dla firmy. "Przejęcie stworzyłoby skalę i platformę wzrostu dla połączonego portfela w USA, Chinach i Indiach, z dalszymi możliwościami na innych rynkach wschodzących" - czytamy w oświadczeniu. Unilever już od jakiegoś czasu wyraźnie deklaruje plan wzmacniania kosmetycznej części swojego biznesu. 

Okazało się jednak, że odrzucona oferta miała większe implikacje niż Unilever by się spodziewał. Akcjonariusze Unilevera zbuntowali się przeciwko tej transakcji, a cena akcji spadła do najniższego poziomu od prawie pięciu lat w poniedziałek, jak podaje "Financial Times". Cena akcji początkowo spadła o 7% po tym, jak na pierwsze strony gazet trafiła wiadomość o ofercie dla GSK, podczas gdy akcje GSK wzrosły o 4%.

GSK i Pfizer, który posiada 32 procent udziałów w jednostce zajmującej się zdrowiem konsumenckim, nalegają na złożenie lepszej oferty, opiewającej na co najmniej 60 miliardów funtów.

Unilever nie powiedział, czy osłodzi swoją odrzuconą ofertę, ale według agencji informacyjnej Bloomberg, spółka prowadziła rozmowy ze swoimi bankami na temat dodatkowego finansowania dla zwiększonej oferty.

Jednak analitycy szybko wyrazili zastrzeżenia co do potencjalnego przejęcia biznesu GSK, jak również długu, który obciążyłby Unilever. James Edwardes-Jones, analityk w RBC Capital Markets, powiedział: "Widzimy niewielkie uzasadnienie dla takiej transakcji pod względem strategicznym, operacyjnym czy finansowym. Nawet poważne rozważanie takiej oferty rodzi w naszym umyśle pytania o zaufanie zarządu do obecnego biznesu".

Do tych obaw James Edwardes Jones z RBC Capital Markets dodaje, że dział GSK zajmujący się ochroną zdrowia konsumentów obejmuje dużą liczbę "produktów o cechach klinicznych/medycznych, a w konsekwencji z przeszkodami regulacyjnymi, w których Unilever ma niewielkie doświadczenie lub nie ma go wcale".

Założyciel Fundsmith, Terry Smith, jeden z 15 największych akcjonariuszy Unilevera, powiedział w zeszłym tygodniu, że firma "straciła wątek", skupiając się na poprawieniu swoich referencji w zakresie zrównoważonego rozwoju kosztem wyników finansowych.

# Newsy producenci
 reklama