Eksperci z Bieńkowscy Clinic, którzy na co dzień zajmują się medycyną estetyczną, mają tego pełną świadomość i wiedzą, że dbając o wygląd zewnętrzny swoich pacjentów i pacjentek, jednocześnie troszczą się także o ich formę psychiczną.
Jak zatem mogą pomóc w przypadku schorzeń o podłożu naczyniowym, blizn czy zmian barwnikowych? Poznaj laser Cutera Excel V+ i pozwól sobie pomóc!
Popękane i rozszerzone drobne naczynia krwionośne, które potocznie określamy „pajączkami”, pojawiają się u nawet 50 proc. naszego społeczeństwa! Teleangiektazja – bo taką profesjonalną nazwę ma ten problem – zwykle rozwija się stopniowo. Najczęściej te sino-fioletowe „niteczki” przeświecają przez skórę nóg i twarzy. Co przy tym istotne, mogą pojawiać się niezależnie od tego, jaką mamy cerę – suchą, tłustą, normalną, mieszaną etc.
Fakt, niektórzy z nas mają genetycznie uwarunkowaną większą skłonność do tego typu zmian, ale jeśli dojdzie do tego kontakt z różnego rodzaju niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi, które sprzyjają ich uwidacznianiu, jak np. narażenie na zbyt niskie czy zbyt wysokie temperatury (zwłaszcza na duże ich wahania) – może być nam bardzo trudno poradzić sobie z problemem samodzielnie. To zaś może prowadzić do obniżenia samooceny, niechęci do spotkań z innymi ludźmi oraz generalnego spadku samopoczucia.
Podobnie dzieje się zresztą nie tylko w przypadku „pajączków”, lecz także np. żylaków, rumienia, przebarwień, blizn czy brodawek. Na szczęście z każdym z wymienionych tu problemów skutecznie radzi sobie laser CUTERA® Excel V+ dostępny w BieńkowscyClinic w Bydgoszczy i Częstochowie – jak konkretnie może Ci pomóc?
Jest to urządzenie, które bazuje na technologii podwójnej długości fal 532/1064 nm, dzięki czemu jego zakres działań jest bardzo szeroki. Umożliwia bowiem terapię wszystkich schorzeń o podłożu naczyniowym (nawet wrodzonych malformacji naczyniowych, w tym typu plama winna Port Wine Stain), jak i blizn czy zmian barwnikowych – także tych występujących u dzieci. Wszystko dzieje się bez uszkadzania tkanek, które znajdują się wokół miejsca zabiegowego, a ewentualna bolesność jest praktycznie nieodczuwalna (podczas całej procedury pracuje specjalny system chłodzący, który ma na celu jak najskuteczniejsze złagodzenie nieprzyjemności).
Wprowadzenie na rynek tego typu technologii przyniosło ogromne zmiany – dzięki temu doświadczeni lekarze mogą szybko przynieść pacjentom i pacjentkom ulgę, dokonując niemalże błyskawicznych zmian w sposób o wiele bardziej komfortowy i bezpieczny, niż umożliwiały to metody wcześniejszych generacji.
Idąc dalej tropem troski o siebie, trzeba pamiętać, jak duży wpływ na nasze organizmy mamy my sami. Chociażby na prewencję różnego rodzaju zaburzeń, w tym wymienionych wcześniej żylaków. W tym kontekście poleca się przede wszystkim regularną aktywność fizyczną oraz bazowanie na zbilansowanej, bogatej w błonnik diecie. Chroni ona m.in. przed niekorzystnymi dla stanu żył zaparciami, a także pomaga utrzymać masę ciała w normie – otyłość i nadwaga mogą znacznie obciążać nogi, które są szczególnie narażone na pojawianie się opisywanych tu zmian. Jeśli jednak mimo wszystko wystąpią, nie warto się za to obwiniać – niektórzy mają do tego po prostu skłonność, a czynników mogących je wywołać jest wiele (nie mówiąc już o tym, że np. część zmian barwnikowych mamy od urodzenia). Lepiej więc po prostu sięgnąć po wsparcie specjalistów – w ich rękach są naprawdę skuteczne sposoby leczenia!
Chcesz wiedzieć więcej o terapiach, jakie można przeprowadzić przy pomocy lasera Cutera Excel V+? Specjaliści z Bieńkowscy Clinic (Bydgoszcz i Częstochowa) są do Twojej dyspozycji: https://bienkowscyclinic.pl/kontakt.