Aby takich błędów nie popełniać przygotowaliśmy dla Was przydatny poradnik na ten temat. Nim do tego przejdziemy, przedstawimy Wam zasady pielęgnacji włosów blond.
Włosy blond wymagają szczególnej pielęgnacji, gdy są podatne na uszkodzenia, przesuszanie, a także puszenie się. Trzeba więc nie tylko je nawilżać, ale też odbudowywać ich strukturę tak, by łuski maksymalnie przylegały do łodygi włosa. Trzeba więc postawić na pielęgnacje dwuetapową, czyli połączenie nawilżających emolientów z odbudowującymi strukturę humaktantami. Do grupy emolientów należą oleje roślinne i masła. Przy czym trzeba wybierać takie, które nie powodują żółknięcia włosów. Na pewno dobrze sprawdzi się olej słonecznikowy czy też olej kokosowy. Natomiast to humektantów należy choćby aloes czy miód, a także pantenol. Takie połączenie sprawia, że dodatkowo Wasze włosy będą miękkie w dotyku i bardziej odporne na uszkodzenia. Zwróćcie jeszcze uwagę na to, jak suszycie włosy. Jeżeli nie pozwalacie im wyschnąć naturalnie i stosujecie suszarkę o mocnym nawiewie wysokiej temperatury to także osłabiacie włosy. Oczywiście nie zawsze jest czas na to, by włosy wyschły naturalnie. W takim przypadku najlepiej sprawdzi się suszarka z jonizacją. W ten sposób utrzymacie prawidłową porowatość włosów, a przy tym Wasze włosy będą łatwiejsze w stylizacji.
Blondy są modne i to fakt niezaprzeczalny. Można powiedzieć, że blond włosy nigdy nie wyjdą z mody. Ale trzeba pamiętać o tym, aby dobrze dobrać je do typu urody. Miodowe odcienie, podobnie jak truskawkowe czy szampańskie doskonale sprawdzą się dla kobiet o ciepłej urodzie, a więc mających skórę oliwkową czy też z żółtymi podtonami. Takie odcienie łagodzą rysy, ale też podkreślają urodę i odmładzają. Chłodny blond także jest na czasie i co ważne obłędnie się prezentuje. Na pewno jego dużą zaletą jest fakt, że dzięki nim włosy wydają się grubsze, a także mocniejsze. Tutaj można wręcz pokusić się o stwierdzenie, że chłodny blond pasuje największej ilości kobiet. Łagodzi rysy, a przy tym odwraca uwagę od niedoskonałości. Na taką koloryzację powinny zdecydować się kobiety o chłodnym zabarwieniu skóry, a także lekko różowym. Obłędnie pasuje on dla kobiet mających niebieskie czy zielone oczy, a także ciemnobrązowe. Najtrudniejszym blondem jest ten w wydaniu perłowym. Trzeba przyznać, że pasuje on najmniejszej grupie kobiet. Mogą na niego zdecydować się kobiety, których naturalny kolor włosów jest mysi i mają zielone bądź też niebieskie oczy. Perłowy blond podkreśli wtedy ich tęczówkę.
Jeżeli nie jesteście jeszcze w 100% przekonane do koloryzacji blond, to zawsze możecie spróbować czegoś pomiędzy naturalnym kolorem a blondem. Tutaj mamy na myśl miodowe sombre. Włosy u nasady mają kolor zbliżony do naturalnego. W przypadku włosów czarnych mogą być o dwa odcienie rozjaśnione. Natomiast pozostała część włosów jest jaśniejsza o trzy tony od włosów u nasady. W ten prosty sposób uzyskuje się lekki kontrast. Taka koloryzacja doda Wam nie tylko pewności siebie, ale też odmłodzi Was o kilka lat.
artykuł sponsorowany, fot. adobestock