Ilość porad na temat pielęgnacji włosów może przytłaczać. To, co sprawdza się u jednej osoby, nie musi działać u innej. Podstawą prawidłowej haircare routine powinny być jednak niezmiennie skuteczne kosmetyki, wypełnione odżywczymi witaminami i składnikami aktywnymi. To właśnie takie produkty pozwolą na osiągnięcie efektu, na którym nam zależy. A z jakimi mitami na temat pielęgnacji włosów najczęściej się spotykamy? Oto kilka z nich:
Dzięki regularnemu podcinaniu końcówek, włosy wyglądają na zdrowsze i mniej przerzedzone, gdyż pozbywamy się ich wykruszającej się części. Zabieg ten nie wpływa jednak na przyspieszenie tempa wzrostu włosów. Istnieją natomiast pewne metody, które przywracają włosom siłę oraz redukują ich wypadanie, dzięki czemu rosną one mocniejsze i zdrowsze. Pomocny przy zapuszczaniu włosów okazać może się szampon Fructis Grow Strong z dodatkiem jabłka lub chińskiej pomarańczy. Ten wegański produkt od marki Garnier przywraca włosom siłę, ogranicza ich wypadanie oraz dodaje im witalności i blasku. Jego podwójna formuła nie tylko wzmacnia włókna włosów, zapewnia zdrowy wygląd i gęstość, ale także przywraca włosom utracony blask. Dobrym uzupełnieniem dla tego szamponu będzie odżywka Grow Strong z tej samej serii, która przeznaczona jest do osłabionych i łamliwych włosów.
„Przedawkowanie” ilości nakładanych na włosy kosmetyków nie pomaga w ich pielęgnacji, a wręcz przeciwnie – może im zaszkodzić. Pojawia się tu ryzyko nadmiernego obciążenia włosów i zapchania ujścia mieszków włosowych oraz zmniejszenia wydajności produktu, który zwyczajnie zacznie bardzo szybko się kończyć. W tym przypadku najlepiej sprawdzi się stwierdzenie, że nie liczy się ilość, a jakość. Odpowiednio dopasowane kosmetyki o intensywnym działaniu mogą zdziałać cuda przy naprawdę niewielkim zużyciu. Przykładem jest szampon i odżywka Fructis Goodbye Damage, które pomagają naprawić rok zniszczeń na włosach już po 3 aplikacjach[1]. Wymienione produkty odbudowują powierzchnię włosa oraz uzupełniają jego ubytki spowodowane stylizacją. Połączenie ekstraktu z amli oraz płynnej keratyny roślinnej skutecznie odbudowuje strukturę nawet bardzo zniszczonych włosów i zapewnia zmniejszenie liczby rozdwojonych końcówek aż o 45%[2].
Włosy nie mogą przyzwyczaić się do nakładanych na nie produktów. Wrażenie uodpornienia się włosów na działanie kosmetyków może wiązać się z tym, że ich kondycja zwyczajnie się poprawiła i zmienił się ich stan. Właściwe kosmetyki będą jednak dalej odpowiednio nawilżać i odżywiać włosy, utrzymując ich piękny i zdrowy wygląd, tak jak np. wegański szampon Fructis Oil Repair 3 Butter. Na jego formułę składają się olejki z orzechów makadamia, migdałów i jojoba oraz gliceryna roślinna, które w połączeniu otulają włókna włosów i sprawiają, że te na długo zachowują odżywienie. Szampon ten świetnie sprawdzi się w duecie z odżywką Oil Butter 3 z tej samej serii, która przeznaczona do suchych włosów, jeszcze mocniej je odżywi i oraz pozostawi nawilżonymi na 72 godziny. Jej regularna aplikacja sprawia, że włosy stają się miękkie, lekkie i bardziej błyszczące.
W przypadku intensywnego oczyszczenia włosów, gdy są one jeszcze mokre i niepokryte żadnym produktem pielęgnacyjnym, wystąpić może zjawisko „piszczenia włosów”. Nie jest to jednak niepokojący sygnał, a wręcz przeciwnie – oznaka intensywnego oczyszczenia. Taki efekt pożądany jest przy każdym typie włosów i zaobserwować, a raczej usłyszeć, można go na przykład podczas stosowania szamponu Garnier Fructis Grow Strong, który nie tylko skutecznie oczyszcza skórę głowy i włókna włosowe, ale także wzmacnia pasma od nasady aż po same końce. W przypadku włosów z tendencją do wypadania z powodu łamliwości świetnie sprawdzi się także serum Grow Strong Orange, z tej samej serii. Wzmacniająca formuła tej wcierki do włosów od Garnier pozwala w 1 miesiąc ocalić nawet 1000 włosów[3].
W przypadku, gdy w codziennej pielęgnacji włosów stosujemy szampony odżywcze czy restrukturyzujące, takie jak Fructis Goodbye Damage, najlepiej umyć włosy kilka razy, aby całkowicie oczyścić skórę głowy. W przypadku tego konkretnego kosmetyku, który w swojej formule zawiera m.in. roślinną keratynę i olejek z amli, kilkukrotne płukanie daje gwarancję usunięcia produktów z pasm włosów oraz pozwala uniknąć niepożądanego efektu obciążonych i pozbawionych objętości włosów. Dla odmiany, produktem, którego nie trzeba spłukiwać wcale jest krem Goodbye Damage 10w1, który chroni włosy przed temperaturą do 230 stopni. Wystarczy rozprowadzić krem na całej długości włosów, skupiając się szczególnie na końcówkach, a następnie rozczesać, aby móc dowolnie i bezpiecznie stylizować włosy przy użyciu ciepła.